W marcu stopa zwrotu Janus Global Unconstrained Bond Fund wyniosła 2,4 proc. dzięki drożejącym obligacjom skarbu USA oraz osłabieniu się dolara wobec euro. Teraz Bill Gross jest lepszy od 68 proc. rywali w tym porównywalnego funduszu z towarzystwa Pacific Investment Management, jego byłego pracodawcy skąd został wyrzucony we wrześniu 2014 roku.
Gross przyznał, że od kilku miesięcy obstawiał, iż notowania dolara przestaną rosnąć a różnica między amerykańskimi i europejskimi stopami procentowymi zawęzi się. Przez dłuższy czas ta strategia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów, dopiero w ostatnich tygodniach nastąpił korzystny zwrot na rynku. Podejście Grossa kontrastuje z uwagami wygłaszanymi przez innych guru rynku. Znany zarządzający Jeffrey Gundlach ostrzegał inwestorów by nie podejmowali gry przeciwko dolarowi. Z kolei Laurence D. Fink, szef towarzystwa funduszy BlackRock, największej na świecie firmy zarządzającej pieniędzmi, 6 kwietnia wskazywał, że silny dolar może podważyć zaufanie amerykańskiego biznesu.
- Nie jest to transakcja stulecia, ani nawet dekady, ale sądzę, iż jest to transakcja roku - powiedział Bill Gross podkreślając, że 'cierpliwość w ostatnich dwóch -trzech miesiącach została wynagrodzona". Stopa zwrotu Janus Unconstrained Bond Fund od pojawienia się w nim Grossa wynosi 1,1 proc., natomiast Pimco Unconstrained Bond Fund, którym zarządzają następcy byłego króla obligacji (Daniel Ivascyn, Marc Seidner i Mohsen Fahmi) ma na swoim koncie zarobek poniżej 0,1 proc. W marcu Gross pobił 99 proc. konkurentów, wynika z danych firmy analitycznej Morningstar.
Jednak dla większości inwestorów miesiąc, czy nawet pół roku to zbyt krótki okres by ocenić fundusz. Instytucje takie jak fundusze emerytalne często oceniają wyniki za okres 3-5 lat zanim powierzą pieniądze nowemu zarządzającemu.
Dla Grossa poprawa wyników jest ważna po tym jak w lutym jego fundusz doświadczył pierwszej fali wycofywania pieniędzy przez klientów. Gross deklaruje, że chce „pokazać klientom i światu", że wciąż może wygrywać po odejściu z takiego kolosa jak Pacific Investment Management, którego współtworzył, a szczytowym okresie dysponującego 2 bilionami dolarów. Na sprawdzenie się w nowym miejscu pracy ma 2-4 lata.