Konsumpcja tego trunku zwiększyła się w 2014 r. w tym kraju o 18 proc., podczas gdy na całym świecie o zaledwie 0,5 proc. W 2013 r. sprzedaż szampana w Grecji poszła w górę aż o 56 proc., a na świecie spadła o 0,5 proc. Czemu spożycie szampana tak szybko się zwiększa w kraju będącym gospodarczą ruiną? Analitycy tłumaczą to głównie tym, że grecki rynek luksusowych trunków jest bardzo mały, a obecnie napędzają go turyści. W zeszłym roku wypito w Grecji zaledwie 300 tys. litrów szampana, gdy w Wielkiej Brytanii 20,4 mln litrów, a we Francji 107,2 mln litrów. – Nie jest tak, że Grecy w ostatnich latach postanowili pójść na imprezę i zapomnieć o swoich kłopotach. Mówimy wciąż o dość niewielkiej konsumpcji. Jest ona też wciąż mniejsza niż przed kryzysem. Pamiętajmy również, że do Grecji przybywa wielu turystów, w tym tych bogatszych – wyjaśnia Spiros Malandrakis, analityk z firmy Euromonitor International. Kryzys sprawił, że Grecja stała się tańsza dla turystów, a korzystają z tego nawet bogatsi miłośnicy złotego trunku.