Wielka akcja. Co premier Japonii wyciśnie ze spółek?

Akcje o wartości ponad 270 miliardów dolarów zostaną wystawione na sprzedaż, a mimo to kursy mają rosnąć.

Aktualizacja: 06.02.2017 20:30 Publikacja: 17.08.2015 13:27

Wielka akcja. Co premier Japonii wyciśnie ze spółek?

Foto: Bloomberg

Szef japońskiego rządu Shinzo Abe chce zmusić tamtejsze korporacje do pozbycia się akcji ich wieloletnich partnerów trzymanych w ramach powiązań krzyżowych (cross shareholding).

Basil Dan, analityk Credit Suisse Group twierdzi, że wielką podaż akcji szacowaną na 273 miliardy dolarów łykną same spółki, których walory pojawią się na rynku. Uczynią to w ramach skupu własnych papierów (buy-backs), gdyż będą starały się nie dopuścić do tego aby wpadły one we wrogie ręce. Dan japońskimi akcjami handluje od kilkunastu lat.

- Menedżerowie japońskich spółek są zatroskani tym, gdzie trafią sprzedawane akcje. Raczej będą skupować papiery sprzedawane przez zaprzyjaźnione firmy by nie dopuścić do ich sprzedaży na rynku, gdzie mogliby przechwycić je aktywiści - wyjaśnia ekspert Credit Suisse Group.

Premier Abe wywiera presję na spółki by ograniczyły skalę powiązań krzyżowych, ponieważ zaprzyjaźnieni udziałowcy mają skłonność do wspierania managementu bez względu na osiągane wyniki finansowe. Akcjonariusze powinni domagać się wyższych stóp zwrotu.

Wprawdzie eksperci Naito Securities przewidują krótkoterminowy spadek kursów, kiedy walory będą sprzedawane , ale, jak przekonuje Basil Dan trend ten szybko zostanie odwrócony kiedy firmy same zaczną skupować swoje walory.

SMBC Nikko Securities szacuje, że w ramach tej operacji japońskie korporacje mogą pobyć się nawet walorów o wartości 34,1 biliona jenów (273 miliardy dolarów). Analitycy Nomura Holdings wskazują, że niewielka część tych pakietów została sprzedana, a czyniły to głównie banki i ubezpieczyciele.

Z poglądami Dana zgadza się Kenji Abe, strateg Merrill Lynch w Tokio.- Niektóre spółki informują, że już ograniczają zaplanowany wcześniej skup swoich akcji na wypadek gdyby ich banki skontaktowały się z nimi celem przedyskutowania sprzedaży posiadanych przez nie akcji - wyjaśnia ekspert Merrill Lynch.

W przeszłości japońskie firmy unikały sprzedaży walorów partnerów biznesowych w obawie przed pogorszeniem relacji między firmami- wskazuje Dan, który uważa, ze demontaż powiązań krzyżowych jest pierwszym od 15 lat sensownym krokiem w kierunku normalizacji otoczenia rynkowego. Podkreśla, że nowe regulacje będą dobrym pretekstem dla tych korporacji, które już od pewnego czasu noszą się z zamiarem upłynnienia akcji partnerskich spółek.

W drugim kwartale 2015 roku wartość buy-backów zrealizowanych przez japońskie firmy wyniosła 2,1 biliona jenów, 41 proc. więcej niż w tym samym okresie 2014 roku, wskazują dane Nomury. Mitsubishi UFJ Financial Group kupiła swoje walory za 100 miliardów jenów, a Gung Ho Online Entertainment wydała na ten cel 80 miliardów jenów.

Ayako Sera, tokijski strateg Sumitomo Mitsui Trust Holdings jest sceptyczny co do pozytywnych skutków wyprzedaży akcji. Jednocześnie jest krytyczny wobec pomysłu zwiększania zwrotu z kapitału poprzez skup akcji sprzedawanych przez partnerów biznesowych. Buy-backi zwiększają wskaźnik ROE, ponieważ na rynku jest mniej akcji, a Sera uważa, iż jest to niezgodne z pryncypiami rynkowymi. Przekonuje, że ma to niewiele wspólnego z wynikami finansowymi spółek.

Gospodarka światowa
Uncja złota za 4 tysiące dolarów – czy może poniżej 3 tysięcy?
Gospodarka światowa
Jak Xiaomi odniosło sukces tam, gdzie poległo Apple
Gospodarka światowa
Przemysł motoryzacyjny pomógł niemieckiej produkcji w maju
Gospodarka światowa
Trump przesunął deadline dla ceł na 1 sierpnia
Gospodarka światowa
Czy socjalista będzie rządził Nowym Jorkiem?
Gospodarka światowa
Cła będą wyższe od zapowiadanych? Donald Trump: Zaczynamy wysyłać listy do krajów