Chińskie antidotum na ucieczkę kapitału

Czy władze Państwa Środka znalazły skuteczny lek? Od początku roku do końca lipca wyparowały 333 miliardy dolarów

Aktualizacja: 06.02.2017 19:17 Publikacja: 17.09.2015 12:46

Chińskie antidotum na ucieczkę kapitału

Foto: Bloomberg

Krajowa Komisja Rozwoju i Reform (NDRC) w przypadku niektórych papierów dłużnych plasowanych na rynkach zagranicznych zniesie funkcjonujący dotąd system ograniczający możliwości chińskich firm pozyskiwania pieniędzy na rynkach zagranicznych. Nie będzie ograniczeń kwotowych, nie trzeba będzie zabiegać o zgodę na takie emisje i wystarczy tylko zwykła rejestracja.

Czy emitenci połkną ten haczyk to zupełnie inna sprawa. W tym roku wartość dolarowych obligacji sprzedawanych przez chińskie firmy inwestorom na rynkach międzynarodowych spadła o 17 proc.

Przyczyniły się do tego cięcia stóp procentowych przez bank centralny (Ludowy Bank Chin) oraz dewaluacja juana sprawiające, że finansowanie na rynku krajowym stało się bardziej atrakcyjne niż poprzednio.

Ostatnia decyzja NDRC to nie jedyny krok zmierzający do zneutralizowania skutków ucieczki kapitału z drugiej gospodarki świata z powodu której w tym roku doszło do 2,5-proc. deprecjacji juana. . Chodzi także o szersze otwarcie chińskiego rynku akcji i obligacji dla globalnych inwestorów.

Dużym problemem dla chińskiej gospodarki jest jednak to, że znaczna część wypływającego kapitału związana jest ze spłatą poprzednich zobowiązań które zwiększyły się m.in. na skutek deprecjacji juana i rosnących stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.

- Czy to zadziała będzie zależało od poszczególnych firm - wskazuje Tommy Xie , ekonomista singapurskiego Oversea-Chinese Banking Corp. nawiązujący do decyzji NDRC. Podkreśla, że obecnie rosnąca zmienność na rynkach walutowych i zmniejszająca się różnica w poziomie stóp procentowych sprawiają, ze zaciąganie zobowiązań za granicą jest mniej atrakcyjne.

Eksperci japońskiego Daiwa Capital Markets prognozują, że do końca 2016 roku juan może się osłabić nawet o 15 proc. Kevin Lai, główny azjatycki ekonomista tej instytucji, przekonuje, iż a chińskie firmy, które w minionych trzech latach w rekordowym tempie zadłużały się w dolarach teraz kupują walutę amerykańska, aby zabezpieczyć się przed stratami, Według szacunków Daiwa Capital Markets wcześniej napłynął do Chin kapitał spekulacyjny rzędu biliona dolarów maskowany m. in. fałszywymi fakturami eksportowymi.

Nawet jeśli w krótkim terminie zdjęcie ograniczeń w przypadku niektórych emisji długu na rynkach zagranicznych doprowadzi do repatriacji finansowania stwarza to też pewne ryzyko, uważa Raymond Yeung, ekonomista Australia & New Zealand Banking Group Ltd. Podkreśla on, że w długim terminie kapitał będzie wypływał na skutek konieczności spłacania zobowiązań. .

Dodatkowy koszt dla chińskich firm związany ze sprzedażą papierów dłużnych denominowanych w juanach na rynku krajowym w porównaniu z emisjami zagranicznym spadł do zaledwie 3 punktów bazowych z 53 punktów na początku tego kwartału. , wynika z danych Bank of America Merrill Lynch. Średnia rentowność krajowych papierów wynosi 4,69 proc. w porównaniu z 4,66 proc. z zagranicznymi. Wartość korporacyjnych emisji krajowych w tym roku podskoczyła o 21 proc . do 5,02 biliona juanów (789 miliardów dolarów).

Gospodarka światowa
Rynek nie przejął się listami Trumpa w sprawie ceł
Gospodarka światowa
Trump daje więcej czasu na umowy handlowe
Gospodarka światowa
Uncja złota za 4 tysiące dolarów – czy może poniżej 3 tysięcy?
Gospodarka światowa
Jak Xiaomi odniosło sukces tam, gdzie poległo Apple
Gospodarka światowa
Przemysł motoryzacyjny pomógł niemieckiej produkcji w maju
Gospodarka światowa
Trump przesunął deadline dla ceł na 1 sierpnia