Krajowa Komisja Rozwoju i Reform (NDRC) w przypadku niektórych papierów dłużnych plasowanych na rynkach zagranicznych zniesie funkcjonujący dotąd system ograniczający możliwości chińskich firm pozyskiwania pieniędzy na rynkach zagranicznych. Nie będzie ograniczeń kwotowych, nie trzeba będzie zabiegać o zgodę na takie emisje i wystarczy tylko zwykła rejestracja.
Czy emitenci połkną ten haczyk to zupełnie inna sprawa. W tym roku wartość dolarowych obligacji sprzedawanych przez chińskie firmy inwestorom na rynkach międzynarodowych spadła o 17 proc.
Przyczyniły się do tego cięcia stóp procentowych przez bank centralny (Ludowy Bank Chin) oraz dewaluacja juana sprawiające, że finansowanie na rynku krajowym stało się bardziej atrakcyjne niż poprzednio.
Ostatnia decyzja NDRC to nie jedyny krok zmierzający do zneutralizowania skutków ucieczki kapitału z drugiej gospodarki świata z powodu której w tym roku doszło do 2,5-proc. deprecjacji juana. . Chodzi także o szersze otwarcie chińskiego rynku akcji i obligacji dla globalnych inwestorów.
Dużym problemem dla chińskiej gospodarki jest jednak to, że znaczna część wypływającego kapitału związana jest ze spłatą poprzednich zobowiązań które zwiększyły się m.in. na skutek deprecjacji juana i rosnących stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.