Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Od początku września notowania indeksu Shanghai Composite powoli rosną. Na wykresie powstała formacja trójkąta zwyżkującego, która daje szanse na zmianę kierunku trendu ze spadkowego na wzrostowy. Zwłaszcza że podczas poniedziałkowej sesji kurs przełamał górne ramię trójkąta (3256 pkt), a na MACD i wskaźniku ruchu kierunkowego pojawiły się sygnały kupna. Z wysokości trójkąta wynika, że indeks po wybiciu powinien zwyżkować przynajmniej do 3662 pkt. W tej okolicy znajduje się strefa oporu wyznaczona przez sierpniową konsolidację i linię 200-sesyjnej średniej kroczącej. Przełamanie tych barier otworzy drogę do 4000 pkt. Na korzyść byków przemawiają rosnący RSI(14), który wciąż znajduje się w strefie neutralnej, oraz krzywa paraboliczna przebiegająca pod wykresem ceny. Najbliższym wsparciem dla indeksu jest dolne ramię trójkąta (3100 pkt).
Shanghai Composite, czyli główny indeks giełdy w Szanghaju, wzrósł w poniedziałek aż o 3,3 proc. Od zakończenia październikowego długiego weekendu zyskał on 4,6 proc. Poniedziałkowa zwyżka była m.in. reakcją na słowa jednego z oficjeli z Ludowego Banku Chin cytowane przez „China Securities Journal" mówiące, że korekta na chińskim rynku akcji jest już niemal zakończona.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eksport spadł wobec kwietnia o 1,4 proc., kontynuując zniżkę z kwietnia. Import obniżył się jeszcze mocniej – o 3,8 proc. wobec 2,2 proc. miesiąc wcześniej
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 50 proc. cła na miedź. Cena surowca na rynku amerykańskim sięgnęła więc rekordowo wysokiego poziomu.
Biały Dom zagroził m.in. Japonii oraz Korei Południowej wysokimi cłami. Rynek nie zwrócił jednak na to uwagi, gdyż spodziewa się, że i tak Trump za jakiś czas złagodzi swoje stanowisko.
Małe alpejskie księstwo, będące centrum bankowości oraz rajem podatkowym, zmaga się z powodu sankcji z problemem trustów „zombie”.
Prezydent USA Donald Trump ujawnił listy do kilkunastu państw zapowiadające, z jakimi cłami muszą się one zmierzyć od 1 sierpnia. Stawka 25 proc. grozi Japonii i Korei Południowej, ale rynek się tego nie przestraszył.
Waszyngtońska administracja przesunęła termin podwyżek ceł z 9 lipca na 1 sierpnia. Niepewność związana z polityką handlową może więc utrzymać się dłużej.