Inwestorzy, którzy w ostatnich miesiącach obstawiali spadek cen ropy naftowej, zrobili świetny interes. W połowie 2014 r. baryłka ropy typu WTI kosztowała 105 - 107 dolarów. Dziś notowania testują okolice 30 - 31 dolarów. Mówiąc WTI mamy na myśli ropę gromadzoną w Cushing w stanie Oklahoma, skąd surowiec transportowany jest rurociągami do amerykańskich rafinerii .
Pięć z sześciu ostatnich kwartałów przyniosło spadek notowań WTI, najmocniej, bo aż o 41 proc. spadły ceny w IV kw. 2014 r. Według strategów duńskiego Saxo Banku w I kwartale 2016 r. może paść nowy rekord.
- Dla zmagającego się z trudnościami rynku ropy naftowej I kwartał 2016 r. może być najgorszy w całym cyklu – czytamy w raporcie z 12 stycznia.
- Zniesienie sankcji wobec Iranu może przyczynić się do wzrostu eksportu, w pierwszej kolejności – ropy magazynowanej na tankowcach, w dalszej – 500 tysięcy baryłek ropy dziennie, na rynek, na którym panuje już nadpodaż. Zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych w ciągu pierwszych miesięcy tego roku będą rosły, co może zwiększyć presję na Cushing, będącym centrum realizacji kontraktów terminowych na ropę WTI – dodają analitycy.