USA: Buyback trzyma byka

Coraz ważniejszy w podtrzymaniu hossy na amerykańskim rynku akcji jest skup akcji własnych przez giełdowe spółki. Jest to czynnik tym istotniejszy, że inwestorzy detaliczni z giełdy uciekają.

Publikacja: 15.03.2016 05:56

Spółki wchodzące w skład indeksu Standard & Poor's 500 na skupowanie swoich akcji wydadzą w tym kwartale 165 mld USD, co zbliży je do rekordu z 2007 r. Taka skala buybacku wyraźnie kontrastuje z postawą klientów funduszy inwestycyjnych i ETF, którzy po wycofaniu od stycznia z tych instytucji 40 mld USD są na najlepszej drodze do ustanowienia w tym względzie kwartalnego rekordu.

Po sezonie publikacji wyników finansowych spółek w IV kwartale kwestią otwartą pozostaje jednak trwałość buybacku, gdyż firmy odnotowały spadek zysków już trzeci kwartał z rzędu i był to najdłuższy taki okres od 2006 r. – Za każdym razem, gdy koniunkturę na rynku wspiera tylko jeden czynnik, sytuacja staje się niebezpieczna – ostrzega Andrew Hopkins, dyrektor akcyjnych analiz w firmie Wilmington Trust. – Rzecz w tym, że przy spadających zyskach spółki nie mogą się rozwijać. Pożyczanie pieniędzy na skupowanie akcji zazwyczaj źle się kończy – wyjaśnia. Na razie pożyczać pewnie nie muszą, bo po siedmiu latach wzrostu zysków spółki niefinansowe ze S&P 500 miały w gotówce na koniec ub.r. ponad 900 mld USD.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?