Jeśli do takiego referendum dojdzie i większość Bawarczyków opowie się przeciwko Comprehensive Economic and Trade Agreement (CETA), rząd tego kraju będzie musiał głosować przeciwko jego ratyfikacji przez Bundesrat, izbę wyższą niemieckiego parlamentu.
– Nie mamy nic przeciwko zasadom wolnego handlu, ale ten układ był negocjowany w tajemnicy, ponad głowami obywateli i jest korzystny jedynie dla korporacji – powiedziała Susannne Socher z organizacji Więcej Demokracji zabiegającej o przeprowadzenie referendum.
Sprzeciwy wobec układów handlowych pojawiają się także w USA. Były istotną częścią kampanii Donalda Trumpa, a Hillary Clinton wyraziła zastrzeżenia wobec Trans-Pacific Partnership zawartego między 12 krajami, którego wcześniej była zwolenniczką. Jeszcze większe protesty wzbudza wciąż negocjowany układ Unia–USA.