Bank Anglii zdecydował się również na powiększenie programu QE o 60 mld funtów do 435 mld funtów. Zakupi też obligacje korporacyjne warte 10 mld funtów w ciągu 18 miesięcy i pożyczy bankom na preferencyjnych warunkach 100 mld funtów. Ma to zachęcać banki do udzielania pożyczek i przeciwdziałać recesji. Bank Anglii spodziewa się bowiem dalszego pogorszenia koniunktury gospodarczej. O ile nie zmienił on prognozy PKB na ten rok mówiącej o wzroście o 2 proc., o tyle przyszłoroczną ściął z 2,3 do 0,8 proc.

W reakcji na decyzję Banku Anglii funt osłabł o ponad 1 proc. wobec dolara. Za brytyjską walutę płacono w czwartek po południu 1,31 USD i 5,08 zł, najmniej od wiosny 2014 r. Brytyjski indeks FTSE 100 szybko wystrzelił jednak w górę. W kilka minut po ogłoszeniu komunikatu banku centralnego zyskiwał ponad 1 proc., gdy przed ogłoszeniem znajdował się lekko na minusie.

– Agresywna akcja banku centralnego wskazuje, że jest zaniepokojony potencjalnym negatywnym wpływem niedawnego brexitowego referendum na gospodarkę i że nie może sobie na to pozwolić, by dłużej czekać na to, aż te skutki bardziej się ujawnią. O ile jest kwestią otwartą, czy utrzyma się słabość widoczna we wskaźnikach koniunktury widoczna po referendum, o tyle działania Banku Anglii powinny zwiększyć zaufanie w gospodarce – twierdzi Lee Hopley, główny ekonomista EEF, organizacji brytyjskich producentów.

– Jeśli sytuacja gospodarcza będzie się pogarszać, to Bank Anglii już zasygnalizował, że jest gotów ściąć stopy jeszcze niżej i zapewnić dodatkowe QE. Jest jednak mało prawdopodobne, że stopy staną się ujemne za rządów Marka Carneya w banku centralnym. Brytyjska gospodarka, z silnym udziałem usług finansowych, nie jest miejscem przygotowanym na ujemne stopy – wskazuje Dean Turner, ekonomista z UBS Wealth Management.

Mark Carney, prezes Banku Anglii, stwierdził na czwartkowej konferencji prasowej, że jego instytucja stara się złagodzić niepewność po brexitowym referendum. Zapowiedział też, że stopy procentowe mogą zostać obniżone jeszcze bardziej, a programy QE i pożyczek dla banków zwiększone, jeśli zajdzie taka potrzeba. – Większość członków Rady Polityki Pieniężnej Banku Anglii poparłaby dalsze cięcia, jeśli nasze przewidywania dotyczące inflacji okazałyby się prawdziwe – zapowiedział Carney.