Dług państw Europy Środkowo-Wschodniej mający ujemną rentowność jest już wart 47 mld euro, gdy rok wcześniej sięgał zaledwie 8 mld euro. Negatywne rentowności ma również część polskich obligacji rządowych – denominowane w euro papiery trzyletnie oraz czteroletnie. W środę po południu ich rentowność wynosiła odpowiednio -0,02 proc. i -0,07 proc.
Nie tylko strefa euro
Negatywne rentowności ma spora część obligacji emitowanych przez należące do strefy euro: Słowenię, Litwę, Łotwę i Słowację. To bezpośredni skutek programu skupu aktywów realizowanego przez Europejski Bank Centralny. Z negatywnych rentowności korzystają jednak też państwa nienależące do Eurolandu. Wszystkie czeskie bony skarbowe i obligacje o zapadalności mniejszej niż siedem lat mają ujemną rentowność. Papierom o dłuższej zapadalności niewiele do tego brakuje, np. dochodowość czeskich dziesięciolatek wynosiła w środę zaledwie 0,3 proc. Inwestorzy polubili nawet rumuńskie papiery. Rentowność dwuletnich euroobligacji wyemitowanych przez Rumunię spadła przez ostatnie osiem miesięcy o ponad 40 pb., do minus 0,07 proc.
Lepsze postrzeganie
Analitycy wskazują coraz częściej, że kraje naszego regionu są traktowane jako rynki coraz bardziej zbliżone do rynków rozwiniętych. – Inwestorzy nie traktują już tych krajów jako czystych rynków wschodzących. To rozróżnienie przestaje już mieć znaczenie w Europie. To, co widzimy na rynku obligacji w Europie Środkowo-Wschodniej, jest też bezpośrednią konsekwencją polityki EBC – twierdzi Regis Chatellier, strateg z Societe Generale.
Oczywiście pomiędzy rynkami obligacji poszczególnych krajów Europy Środkowo-Wschodniej wciąż dają o sobie znać duże różnice. Da się zauważyć choćby to, że inwestorzy wyraźnie preferują czeski rynek długu. Spekulują, że czeski bank centralny za jakiś czas zdecyduje się na porzucenie obrony kursu korony wobec euro.
Na niekorzyść polskich obligacji przez ostatnie 12 miesięcy działał zaś wzrost ryzyka politycznego oraz obniżka ratingu kredytowego naszego kraju. Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich wzrosła więc w tym czasie z 2,6 proc. do 2,95 proc. , gdy rentowność dziesięciolatek wyemitowanych przez rząd Węgier (coraz lepiej postrzeganych przez inwestorów zagranicznych) zmniejszyła się przez ostatnie 12 miesięcy z 3,32 proc. do 2,98 proc.