Indeks dolara (mierzący wartość amerykańskiej waluty wobec euro, jena, funta brytyjskiego, franka szwajcarskiego, dolara kanadyjskiego i korony szwedzkiej) zyskał przez ostatni miesiąc ponad 3,5 proc. i znalazł się na poziomie z początku lutego. Mniej niż 2 proc. dzieli go od szczytu z 2015 r.
Choć w środę amerykańska waluta lekko traciła wobec innych głównych walut świata, to w ostatnich tygodniach wyraźnie się umacniała, do czego przyczyniły się dosyć dobre dane gospodarcze z USA oraz oczekiwania podwyżki stóp procentowych przez Fed. Rynek spodziewa się, że dojdzie do niej najprawdopodobniej w grudniu. W zeszłym roku Fed podwyższył stopy również w grudniu. Tym razem jednak rynek walutowy, a zwłaszcza waluty wschodzące reagują w nieco odmienny sposób na szykowaną podwyżkę niż rok temu.
Rynkowe odbicie
Od początku tego roku spośród wszystkich głównych walut świata, najmocniej zyskał wobec dolara brazylijski real – aż 27 proc. W takim samym okresie zeszłego roku najsilniej umacniał się w stosunku do amerykańskiej waluty frank szwajcarski, który zyskał nieco ponad 1 proc. Real tracił wówczas aż 32 proc. Rosyjski rubel, który od początku 2016 r. umocnił się o 18 proc. wobec dolara, w takim samym okresie zeszłego roku stracił wobec niego prawie 7 proc. O ile rand południowoafrykański zyskał od początku 2016 r. wobec USD prawie 13 proc., o tyle w podobnym okresie rok wcześniej osłabł o 15 proc. Wyraźnie widać, że waluty z głównych rynków wschodzących nie czuły w ostatnich miesiącach presji związanej z oczekiwaniami co do polityki Fedu. Sprzyjało im m.in. odbicie na rynkach surowcowych, ale także czynniki krajowe, takie jak poprawa sytuacji gospodarczej w Rosji czy zmiana ekipy rządzącej w Brazylii.
Odporniejsza niż w zeszłym roku okazała się również polska waluta – i to pomimo obniżki ratingu kredytowego naszego kraju. Złoty osłabł od początku 2016 r. do dolara o 0,8 proc., podczas gdy w takim samym okresie rok wcześniej stracił aż 8,5 proc.
Spośród liczących się światowych walut najbardziej w tym roku traci wobec dolara funt brytyjski. Osłabł on o 17 proc., co da się łatwo wytłumaczyć szokiem po referendum w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. Wśród wszystkich walut państw rozwiniętych najbardziej zyskuje w tym roku do dolara jen japoński. Umocnił się on o ponad 15 proc., co można odbierać jako wyraz niepewności inwestorów co do skuteczności działań stymulacyjnych Banku Japonii.