– Skuteczna reforma podatkowa przyspieszy tempo wzrostu PKB o 1 pkt proc. W ciągu dziesięciu lat będzie to oznaczało PKB większe o 10 bln USD, a przychody rządu federalnego wyższe o 3 bln USD. To gigantyczne liczby nawet dla takiego kraju jak Stany Zjednoczone. Więc zmiany w podatkach będą wydarzeniem transformacyjnym dla USA – stwierdził w wywiadzie dla CNBC Wilbur Ross, amerykański sekretarz handlu. W środę wieczorem prezydent Donald Trump miał przedstawić na wiecu w stanie Indiana założenia reformy podatkowej przygotowanej wspólnie przez Biały Dom i Partię Republikańską. Oczekiwania na tę reformę były w tym roku jednym z czynników napędzających zwyżki na giełdach w USA.
Wybór stawek
Do zamknięcia tego wydania „Parkietu"tekst prezydenckiego wystąpienia nie był jeszcze znany. Z przecieków wiadomo było jednak, że Biały Dom i republikanie w drodze kompromisu zdecydowali się na obcięcie stawki podatku CIT z 35 proc. do 20 proc. Prezydent wcześniej zapowiadał, że zostanie ona obcięta do 15 proc. i miał ostatnio mówić swoim współpracownikom, że do takiego celu będzie stopniowo dążyć jego administracja. Cięcia podatków od dochodów osobistych mają objąć również niemal wszystkie grupy zarabiających. Ulgi podatkowe mają zostać zwiększone, tak że najwięcej mogą na tym skorzystać biedniejsi. Przecieki mówiły również o obniżce podatku dochodowego dla najbogatszych z 39,6 proc. do 35 proc., ale prezydent dawał do zrozumienia, że ta część reformy jest sprawą do negocjacji. Według portalu Politico.com podczas spotkania z republikańskimi i demokratycznymi członkami Kongresu, powiedział, że Gary Cohn, jego doradca ekonomiczny, i sekretarz skarbu Steven Mnuchin nie skorzystają z obniżki podatków. Potwierdzili oni to, kiwając głowami. Obaj są współtwórcami reformy podatkowej i zarazem ludźmi bardzo bogatymi.
– Słyszeliśmy, że wszystko jest do negocjacji. Ale Trump bardzo wyraźnie wskazywał, że jest to obniżka podatków dla klasy średniej, klasy pracującej i klasy niższej – stwierdził demokratyczny kongresmen John Larson.
Kongresowe przepychanki
Czy Kongresowi uda się jednak przyjąć reformę podatków w kompromisowej wersji opracowanej przez Biały Dom i przywódców Partii Republikańskiej? Jak dotąd Kongres często opóźniał wdrażanie programu Trumpa. Fiaskiem (z powodu nagłej zmiany stanowiska przez kilku senatorów) zakończyły się próby zniesienia niepopularnej ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych Obamacare. Są opory przeciwko reformie polityki imigracyjnej i wydzieleniu pieniędzy na budowę muru granicznego. W kwestii podniesienia limitu długu publicznego Trump dogadywał się więc z przywódcami demokratów, ponad głowami republikańskiego establishmentu. I wygląda na to, że również będzie szukał szerokiego poparcia dla swojej reformy podatków. W podróży na wiec w Indianie towarzyszył Trumpowi demokratyczny senator Joe Donelly, autor projektu ustawy przewidującej karanie amerykańskich firm dokonujących outsourcingu pracowników za granicę.