Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Michael Cohen, długoletni prawnik Donalda Trumpa, został skazany na trzy lata więzienia, mimo że współpracował ze śledczymi.
Nie ulega wątpliwości, że prezydent USA Donald Trump ma poważne problemy w związku z dochodzeniem specjalnego prokuratora Roberta Muellera. Śledztwo to trwa już prawie dwa lata i przez długi okres sprawiało wrażenie średnio skutecznego. Miało zbadać, czy rosyjskie tajne służby wpływały na wybory prezydenckie w USA z 2016 r. (w domyśle: czy pomagały Trumpowi, a przeszkadzały Hillary Clinton). W tej sprawie Mueller nie przedstawił jak na razie żadnego „dymiącego pistoletu". Ograniczył się do oskarżeń wobec płotek, takich jak rosyjskie trolle internetowe czy doradca kampanijny George Papadopoulos (który utrzymuje, że padł ofiarą prowokacji tajnych służb). Owszem przedstawił zarzuty Paulowi Manafortowi, byłemu szefowi kampanii Trumpa, ale w sprawie podatkowej niepowiązanej z wyborami z 2016 r. Próbował w ten sposób przycisnąć Manaforta, by obciążył Trumpa. „Dymiącego pistoletu" jednak wciąż nie było.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja konsumencka w USA okazała się w czerwcu nieco wyższa od prognoz, ale inflacja bazowa była już piąty miesiąc z rzędu niższa od oczekiwanej.
W czasie wojny handlowej wypowiedzianej światu przez Donalda Trumpa inwestorzy poszukują bezpiecznych przystani dla swoich pieniędzy. Kuszącą alternatywą okazało się srebro. Popyt na kruszec jest tak duży, że jego cena jest najwyższa od 14 lat.
Jak wynika z najnowszego badania globalnych zarządzających funduszami przeprowadzonego przez Bank of America, nastroje inwestorów gwałtownie wzrosły w lipcu, osiągając najwyższy poziom od lutego.
Gospodarka Chin powiększyła się w drugim kwartale nieco bardziej niż oczekiwano. Wojna handlowa z USA nie przyniosła jej katastrofy.
Inwestorzy bagatelizują weekendowe sygnały zza oceanu i uznają, że działania gospodarza Białego Domu to tylko taktyka negocjacyjna i koniec końców cła nie będą tak wysokie. Pytanie, czy to dość proste założenie przetrwa próbę czasu.
Koszty opieki zdrowotnej pochłaniają coraz większą część dochodów gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie wydają obecnie na opiekę zdrowotną więcej niż na artykuły spożywcze czy mieszkanie.