- Inwestorzy sprzedawali wszystkie płynne aktywa by uzupełnić depozyty zabezpieczające- zauważa Matthew Miller,  analityk rynku złota i akcji w firmie inwestycyjnej CFRA.

Na koniec piątkowego handlu w Nowym Jorku uncja złota kosztowała 1529,83 USD i w ciągu tygodnia potaniała o 8,6 proc., najbardziej od  1983 roku. Ta wyprzedaż spowodowała, że królewski kruszec  utracił status bezpiecznej przystani.

Mimo to jego długoterminowe perspektywy pozostają bycze, zapewnia Bloomberg podkreślając, iż popyt na złoto zwiększy się jeśli pandemia koronawirusa spowoduje recesję na świecie.

Według Daniela Hynesa, stratega  w Australia&New Zealand Banking Group,  złoto może przynieść profity nawet w średnim terminie.