Złote krzyże na wykresie S&P500 zbiegały się z końcem każdego znaczącego rynku niedźwiedzia w okresie minionych 70 lat, wynika z analiz Sundial Capital Research.
Jednak, jak zauważa Bloomberg, wykorzystywanie w obecnych wyjątkowych okolicznościach sygnałów, które sprawdzały się w przeszłości może okazać się błędną strategią.
Inwestorzy przekonali się o tym w marcu, kiedy wbrew pesymistycznym prognozom wieszczącym dalsze straty nastąpiło historyczne odbicie Standard&Poor's500.
Jason Goepfert, szef Sundial Capital Research wskazuje, iż największym powodem do optymizmu nie jest złoty krzyż sam w sobie, lecz odwrócenie bardzo negatywnego trendu zapowiadające silne zwyżki w okresie 6-12. miesięcy.
Podkreśla, że między obiema średnimi była zbyt duża rozpiętość. 50-dniowa znajdowała się ponad 9 proc. poniżej 200-dniowej.