Średnio prognozowano zwyżkę o 978 tys. – najwięksi pesymiści oczekiwali wzrostu o 775 tys., a najwięksi optymiści o 2,1 mln. Dane za marzec zrewidowano w dół z 916 tys. do 770 tys. Stopa bezrobocia w USA niespodziewanie wzrosła z 6 proc. w marcu do 6,1 proc. w kwietniu, ale średnia płaca godzinowa wzrosła o 0,7 proc. m./m.

Analitycy spodziewali się dużo lepszych danych, gdyż rozmrażanie gospodarki po pandemii jest w USA o wiele bardziej zaawansowane niż w Europie. Kiepskie statystyki za kwiecień będą argumentem dla Fedu za utrzymaniem dotychczasowej polityki, a dla administracji Bidena za tym, by dążyć do przyjęcia nowych pakietów wsparcia dla gospodarki. Przeciwnicy dalszej stymulacji twierdzą jednak, że wysokie zasiłki, które zaczęto wypłacać podczas pandemii, zniechęcają wielu ludzi do powrotu na rynek pracy. Karolina Południowa i Montana już zapowiedziały koniec wypłat dodatków do zasiłków, wskazując, że biznes ma problemy z brakiem rąk do pracy. HK