Zatrudnienie w amerykańskim sektorze pozarolniczym wzrosło od kwietnia 2020 r., czyli od szczytu pierwszej fali pandemii o 17 mln osób. W sierpniu było ono jednak o 5,3 mln, czyli o 3,5 proc., mniejsze niż w lutym 2020 r. Największy wzrost zatrudnienia odnotowano w zeszłym miesiącu w branży usług biznesowych. Przybyło tam 74 tys. etatów. O 53 tys. zwiększyło się zatrudnienie w branży transportowo-magazynowej, o 40 tys. wzrosło w edukacji prywatnej i o 37 tys. w przemyśle. W branży hotelarsko-rozrywkowej liczba zatrudnionych nie zmieniła się znacząco w porównaniu z lipcem i była o 1,7 mln osób mniejsza niż w lutym 2020 r. W handlu detalicznym spadła natomiast o 29 tys. Stopa bezrobocia zmniejszyła się z 5,4 proc. w lipcu do 5,2 proc. w sierpniu a średnia płaca godzinowa zwiększyła się o 4,3 proc. r./r.
Słabe dane z rynku pracy mogą skłonić Fed do większej ostrożności przy ograniczaniu działań stymulacyjnych. Jerome Powell, szef Fedu, na zeszłotygodniowym sympozjum w Jackson Hole, zapowiadał, że Rezerwa Federalna może zacząć ograniczać skup aktywów przed końcem roku, ale decyzja w tej sprawie będzie zależna od nadchodzących danych gospodarczych.