Rząd nie zacieśnia, Rada nie zluzuje? RPP ma nowy argument

Projekt budżetu państwa na 2025 r. przewiduje bardziej ekspansywną politykę fiskalną, niż wcześniej zakładano. To może „zajastrzębić” RPP.

Publikacja: 04.09.2024 06:00

Rząd nie zacieśnia, Rada nie zluzuje? RPP ma nowy argument

Foto: MOZCO Mat Szymański

W projekcie budżetu państwa na 2025 r. rząd przyjął wzrost deficytu do rekordowych 289 mld zł, z 184 mld zł planowanych na ten rok. Deficyt sektora finansów publicznych (general government) ma sięgnąć 5,5 proc. PKB – to poziom zbliżony do prognozowanego na 2024 r.

Projekt stanowi rozluźnienie polityki fiskalnej względem ścieżki przedstawionej w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa z kwietnia. Tam założono deficyt sektora finansów publicznych na 2025 r. na poziomie 4,4 proc. PKB.

Silnie wzrosną też w 2025 r. potrzeby pożyczkowe budżetu. Ministerstwo Finansów założyło, że w ujęciu netto sięgną niemal 367 mld zł, zaś brutto (czyli łącznie z długiem przypadającym do wykupu) – ponad 553 mld zł.

W nieco tańszym finansowaniu potrzeb budżetowych rządowi mogłyby pomóc obniżki stóp przez Radę Polityki Pieniężnej. Zresztą przy konstruowaniu budżetu resort finansów przyjął, na podstawie wycen rynkowych, że RPP od II kwartału 2025 r. zacznie stopniowe luzowanie polityki monetarnej.

Pytanie, czy zacznie. Zdaniem ekonomistów Credit Agricole projekt budżetu zakładający większą skalę rozluźnienia polityki fiskalnej może stanowić dla RPP argument właśnie za dłuższym utrzymaniem stóp na podwyższonym poziomie. „Projekt stanowi wsparcie dla naszego scenariusza pierwszej obniżki dopiero w III kwartale 2025 r.” – piszą.

Czytaj więcej

RPP wraca z wakacji. Ma obyć się bez sensacji. Wszystkie oczy na Glapińskiego

Podobnie komentują analitycy PKO BP: „Plany prowadzenia bardziej ekspansywnej, niż wcześniej oczekiwano, polityki fiskalnej mogą skutkować zaostrzeniem stanowiska RPP i potencjalnie opóźnić start dyskusji nad momentem rozpoczęcia obniżek stóp”.

– Projekt budżetu w połączeniu z odbiciem inflacji w najbliższych miesiącach, według nas nawet do 5–6 proc., będzie dobrym argumentem dla RPP, aby dotychczasową retorykę podtrzymać – komentuje ekonomista mBanku Arkadiusz Balcerowski.

Presję na rychłe obniżki stóp wywiera sam premier Donald Tusk. W sierpniu skarżył się na „jastrzębią politykę pana Glapińskiego”. – Wydaje się coraz bardziej oczywiste, że decyzje dotyczące stóp procentowych są chyba nacechowane negatywnym stosunkiem Glapińskiego do dzisiejszej rzeczywistości – mówił. Do słów Tuska i do projektu budżetu na 2025 r. szef NBP będzie miał okazję się odnieść podczas swojej czwartkowej konferencji.

O ile brak zacieśnienia polityki fiskalnej rządu w 2025 r. może stanowić dla RPP dodatkowy argument za wstrzemięźliwością przy obniżkach stóp, o tyle z czasem przybywać powinno tych przemawiających za luzowaniem. To m.in. oczekiwany spadek inflacji od mniej więcej II kwartału 2025 r., spodziewane hamowanie dynamiki płac oraz wyraźnie niższe niż dziś stopy w USA i strefie euro. Najbliższa przyszłość jest dużo bardziej jasna: żaden z ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” nie przewiduje zmiany stóp z obecnych 5,75 proc. na trwającym posiedzeniu (decyzja w środę).

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego