Kwiecień stanowił preludium silnego wzrostu inflacji

Inflacja w kwietniu przyspieszyła do 2,4 proc. rocznie z 2 proc. w marcu. W największym stopniu przyczynił się do tego wzrost cen żywności w związku z przywróceniem stawki VAT na podstawowe artykuły do 5 proc. Bardzo szybko drożeją wciąż usługi.

Aktualizacja: 15.05.2024 12:10 Publikacja: 15.05.2024 11:03

Kwiecień stanowił preludium silnego wzrostu inflacji

Foto: Adobe Stock

Jak podał w środę GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w kwietniu o 2,4 proc. rok do roku, zgodnie z tzw. szybkim szacunkiem sprzed dwóch tygodni. Przed tym wstępnym szacunkiem ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie oczekiwali, że inflacja przyspieszy do 2,5 proc. rok do roku.

W marcu inflacja była najniższa od pięciu lat. W kwietniu, pomimo wzrostu, pozostała w pobliżu celu Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc. w każdą stronę). Ale wizyta inflacji w celu NBP będzie krótka. Od lipca, w związku z częściowym odmrożeniem cen nośników energii, wzrost CPI wyraźnie przyspieszy.

W kwietniu inflację podbiły przede wszystkim ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które wzrosły o 1,9 proc. rok do roku po zwyżce o zaledwie 0,3 proc. w marcu. W porównaniu do poprzedniego miesiąca towary z tej kategorii podrożały o 2,1 proc., zdecydowanie powyżej sezonowego wzorca. To efekt przywrócenia z 0 do 5 proc. stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe z początkiem II kwartału br. Ze względu na konkurencję między największymi sieciami handlowymi, wyższa stawka VAT nie została od razu w pełni przerzucona na ceny żywności. Dlatego, jak oczekują ekonomiści, w kolejnych miesiącach ich wzrost będzie nadal przyspieszał.

Czytaj więcej

Polska gospodarka przyspiesza, ale niezbyt żwawo. GUS podał najnowsze dane o PKB

Do przyspieszenia inflacji w kwietniu przyczyniła się również sytuacja na rynku paliw. Ceny na stacjach benzynowych zmalały wprawdzie o 1,2 proc. rok do roku, ale to ich najmniejsza zniżka od roku. W stosunku do marca paliwa do prywatnych środków transportu podrożały o 2,1 proc.

Ogólnie towary konsumpcyjne podrożały w kwietniu o 1,1 proc. zarówno w ujęciu rok do roku, jak i w ujęciu miesiąc do miesiąca. W marcu towary podrożały o zaledwie 0,4 proc. rok do roku, najmniej od stycznia 2019 r. Tonująco na inflację wpływają z kolei ceny usług, które w kwietniu wzrosły o 6,2 proc. rok do roku po 6,6 proc. w marcu, najmniej od listopada 2021 r. W porównaniu do marca usługi podrożały o 0,9 proc. – To oznacza, że miesięczna dynamika cen usług przesunęła się znacznie powyżej zwykłego wzorca sezonowego po utrzymywaniu się poniżej wzorca przez poprzednie cztery miesiące – zauważyli w komentarzu ekonomiści z Santander Bank Polska.

Inflacja w sektorze usługowym, napędzana przez szybki wzrost wynagrodzeń, pozostaje jednak największym zmartwieniem dla Rady Polityki Pieniężnej. Jak tłumaczył na piątkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński, spodziewany wzrost inflacji CPI w związku z odmrożeniem cen energii, może się utrwalać właśnie dlatego, że nastąpi w warunkach szybkiego wzrostu płac w gospodarce.

- Inflacja CPI powinna kontynuować odbicie w kolejnych miesiącach. W czerwcu według nas zbliży się do 3 proc. rok do roku, a rządowe działania dotyczące cen energii powinny doprowadzić ją do prawie 4,5 proc. w lipcu i około 5,5 proc. na koniec roku – prognozują analitycy z Santander BP. – Inflacja bazowa (nie obejmująca cen energii i żywności – red.) może przez kolejnych kilka miesięcy ustabilizować się nieco poniżej 4 proc. rok do roku, ale według nas po wakacjach przejdzie do trendu wzrostowego, przede wszystkim ze względu na wysoki wzrost kosztów pracy, i zakończy rok blisko 4,5 proc. rok do roku – dodają.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację