Główne niepokoje wyrażane przez Polaków to obawa i o pogorszenie się sytuacji gospodarczej, rosnące rachunki i również coraz wyższe ceny żywności – mówi tak nawet 89 proc. ankietowanych. – 30 proc. żyje bez oszczędności, 59 proc. daje sobie w obecnej sytuacji radę, ale jedynie 11 proc. nie odczuwa negatywnych zjawisk – mówi Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający w Consumer Panel Services GfK.
Wciąż długa lista obaw
W efekcie większość Polaków na zakupach ogląda każdą złotówkę, a 71 proc. dalej tnie wydatki.
Z badania firm wynika, że dotyczy to głównie rozrywki poza domem, jak choćby kino, co wskazuje 59 proc. ankietowanych, 55 proc. z kolei po prostu obniża wydatki dzięki oszczędzaniu energii elektrycznej, zużycia wody czy gazu. Nieco poniżej 50 proc. ogranicza też wydatki na wizyty w restauracjach czy kawiarniach, podróżowanie, ale również na ubrania czy buty. – 44 proc. nie stać na te same produkty i marki, jakie kupowali wcześniej. Oznacza to kłopoty i wyzwania dla producentów z ofertą premium, ponieważ konsumenci coraz częściej sięgają po ofertę marek własnych – dodaje Mordasiewicz.
W efekcie taka oferta w okresie od stycznia do sierpnia rośnie 1,5 raza szybciej niż rynek spożywczy.