Jak podał w środę GUS, produkcja sprzedana przemysłu w maju zmalała realnie (czyli w cenach stałych) o 3,2 proc. rok do roku, mniej więcej w zgodzie z szacunkami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”, po zniżce o 6 proc. w kwietniu (ten ostatni wynik GUS zrewidował: wstępnie informował o spadku produkcji o 6,4 proc. rok do roku).
Zniżki produkcji w ujęciu rok do roku to w pewnej mierze efekt wysokiej bazy odniesienia, związanej z wysoką aktywnością w energetyce i górnictwie przed rokiem. Efekt ten jednak słabnie. W maju produkcja energii zmalała o 6,5 proc. rok do roku po spadku o 11,8 proc. w kwietniu i 23,2 proc. w marcu. W górnictwie produkcja w maju zmalała o 11,2 proc. rok do roku po zniżce o 11,7 proc. miesiąc wcześniej.
W przetwórstwie przemysłowym, którego wyniki więcej mówią o koniunkturze w polskiej i globalnej gospodarce, recesja też jest jednak ewidentna. Produkcja zmalał w maju o 2,7 proc. rok do roku po zniżce o 5,4 proc. miesiąc wcześniej.
Czytaj więcej
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmalało w maju o około 6 tys. etatów i było już o 12 tys. etatów mniejsze niż w styczniu. Osłabienie popytu na pracowników to, obok malejącej inflacji, jeden z powodów stabilizacji tempa wzrostu płac.