Kultura i sport ważniejsze niż alkohol i papierosy

W 2022 r. przeciętne gospodarstwo domowe po raz pierwszy od 2019 r. więcej wydawało na kulturę i rekreację niż na napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe.

Publikacja: 15.03.2023 12:55

Kultura i sport ważniejsze niż alkohol i papierosy

Foto: Adobestock

To jeden z wniosków z dorocznej aktualizacji wag towarów i usług we wskaźniku cen konsumpcyjnych (CPI). Nowy skład CPI, głównej miary inflacji w Polsce, GUS, ogłosił w środę.

Skład CPI w danym roku odzwierciedla strukturę wydatków konsumpcyjnych przeciętnego konsumenta w poprzednim roku, którą GUS ustala na podstawie szczegółowych badań budżetów gospodarstw domowych. To oznacza, że obowiązujący w br. skład CPI pokazuje ubiegłoroczną strukturę konsumpcji. Ta struktura ewoluuje zaś pod wpływem zmian relatywnych cen poszczególnych towarów i usług, ale też pod wpływem zmian nawyków konsumentów.

W 2022 r. w strukturze wydatków gospodarstw domowych mocno wzrósł udział żywności i napojów bezalkoholowych: do 27 proc. z 26,6 proc. rok wcześniej. Z drugiej strony, w 2020 r. ta kategoria towarów miała jeszcze większą wagę, co można wiązać z tym, że za sprawą antyepidemicznych restrykcji Polacy częściej jedli w domu zamiast w lokalach gastronomicznych.

W 2022 r. większą część wydatków niż rok wcześniej przeznaczaliśmy też na użytkowanie mieszkania, w tym nośniki energii (19,6 proc. po 19,3 proc. w 2021 r.) oraz na transport, w tym paliwa (9,9 proc. po 9,5 proc. w 2021 r.).

Wzrost wagi żywności, nośników energii oraz paliw w strukturze wydatków gospodarstw domowych nie dziwi. Ceny towarów i usług z tych kategorii w 2022 r. rosły szybciej niż CPI ogółem, a jednocześnie ich spożycie trudno jest ograniczyć. Inna była przyczyna wzrostu udziału wydatków na hotele i restauracje (do 5,1 proc. z 4,8 proc. rok wcześniej). To kolejny krok w kierunku powrotu konsumentów do zwyczajów sprzed pandemii Covid-19, gdy usługi gastronomiczne i hotelarskie miały ponad 6-proc. udział w wydatkach statystycznego gospodarstwa domowego.

Relatywnie mniej niż w 2021 r. Polacy wydawali w 2022 r. na odzież i obuwie (4,3 proc. po 4,5 proc.), co wynika w dużej mierze z tego, że ceny tej kategorii towarów rosły znacznie wolniej niż CPI. Podobnie tłumaczyć można spadek udziału wydatków na wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego (do 5,3 proc. z 5,7 proc.). Wpływ na to miał także zastój na rynku nieruchomości, który ograniczał wydatki na remonty i wyposażenie wnętrz. Swoje zrobiła też wysoka baza odniesienia, bo popyt na tego typu towary i usługi był bardzo silny w trakcie pandemii.

Najmocniej, z 6,3 do 5,8 proc., zmalał udział wydatków na napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe. Znów, te towary drożały w 2022 r. wolniej niż inne towary i usługi. Jednocześnie nieznacznie zwiększyła się waga wydatków na kulturę i rekreację (do 6,14 proc. z 6,07 proc. rok wcześniej). Tym samym po raz pierwszy od 2019 r., ostatniego roku przed wybuchem pandemii, przeciętne gospodarstwo domowe więcej wydało na kulturę i rekreację niż na używki.

Oprócz zmian wag szerokich kategorii towarów i usług w CPI, GUS co roku aktualizuje też listę tzw. reprezentantów, czyli towarów i usług, których ceny monitoruje. Szczegółowej listy tych reprezentantów urząd jeszcze nie udostępnił, ale w środowym komunikacie napisał, że w 2023 r. do badania cen włączone zostały „nowe towary i usługi m.in. z zakresu medycznych badań diagnostycznych, rekreacji, usług cateringowych, usług kosmetycznych i pielęgnacyjnych. Ograniczono natomiast próbę w zakresie niektórych kategorii usług jak np. naprawy mebli czy sprzętu sportowego”.

Gospodarka krajowa
Agencje ratingowe: wiarygodność kredytowa Polski nie jest zagrożona
Gospodarka krajowa
Prezes NBP definitywnie zamknął drzwi do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Jest nowy minister aktywów państwowych. Kim jest Jakub Jaworowski?
Gospodarka krajowa
Kim jest Krzysztof Paszyk, nowy minister rozwoju i technologii?
Gospodarka krajowa
Premier Donald Tusk dokonał zmiany w składzie rządu
Gospodarka krajowa
Na razie stopy bez zmian, ale szanse na obniżkę znowu rosną