Prezes NBP: Chcemy radykalnie zdusić inflację

Prezes NBP Adam Glapiński tłumił w czwartek żywe na rynku finansowym oczekiwania, że w ostatnim kwartale br. stopy procentowe będą już obniżane. Inflacja wprawdzie będzie malała, ale nie jest jasne, czy wystarczająco szybko.

Publikacja: 09.02.2023 15:53

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W ocenie prezesa Glapińskiego są powody, aby sądzić, że pod koniec br. inflacja będzie w okolicy 6 proc. Podkreślał jednak na swojej czwartkowej konferencji prasowej, że to jego własna ocena, a prognozy Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP wskazywały dotąd na nieco wolniejsze tempo dezinflacji. Prezes banku centralnego podkreślił przy tym, że źródłem niepewności jest poziom inflacji w pierwszych miesiącach br. GUS ostateczne dane opublikuje dopiero w marcu, po aktualizacji składu wskaźnika cen konsumpcyjnych (CPI), głównej miary inflacji w Polsce. Do tego czasu RPP prawdopodobnie pozostanie w trybie wyczekiwania.

- Nasze (RPP – red.) stanowisko, oparte na prognozach DAiBE, jest takie, że jest za wcześnie, aby dyskutować o obniżce stóp procentowych. Na razie nie zamykamy nawet oficjalnie cyklu podwyżek stóp. Nie możemy tego zrobić do końca lutego, bo inflacja w styczniu i w lutym jest zagadką. Zostawiamy więc sobie furtkę, żeby podwyższyć stopy. Ale zakładamy, że to nie będzie konieczne i że w pewnym momencie pojawi się przestrzeń do obniżek. Może w maju, w czerwcu będzie wiadomo więcej. Teraz walczymy z wysoką inflacją i chcemy ją radykalnie zdusić – to najważniejsza wypowiedź prezesa Glapińskiego na czwartkowej konferencji.

Co istotne, szef banku centralnego podkreślał, że obecnie inflacja jest nieakceptowalnie wysoka i jej zbicie jest istotne, aby zapobiec pauperyzacji gospodarstw domowych. W poprzednich miesiącach prof. Glapiński raczej akcentował to, że zagrożeniem dla dobrobytu w Polsce byłaby zbyt agresywna walka z inflacją. W czwartek ten wątek też był obecny, ale nie na pierwszym planie.

Czytaj więcej

RPP pozostaje wyrozumiała dla inflacji

Przesłanie prezesa NBP wystarczyło, aby zmniejszyć skalę oczekiwanych na rynku finansowym w perspektywie roku obniżek stóp procentowych. Zmiana była jednak niewielka. Ostatecznie bowiem moment złagodzenia polityki pieniężnej będzie zależał od ścieżki inflacji, a ta jest oceniana różnie. Dużą rolę odgrywają tu przewidywania dotyczące sytuacji na rynku pracy. Ekonomiści, którzy spodziewają się, że na koniec roku wskaźnik CPI wciąż będzie rósł w tempie około 10 proc. rok do roku, nie sądzą, aby RPP znalazła w br. przestrzeń do cięcia stóp. Ci, którzy oczekują, że inflacja będzie sporo niższa, są innego zdania.

- Jeśli zrealizuje się prywatna prognoza prezesa NBP (6 proc. inflacji CPI na koniec roku), to polityka pieniężna na koniec roku będzie już bardzo restrykcyjna i RPP będzie widzieć dużą przestrzeń do obniżek stóp – skomentowali czwartkowe wystąpienie prezesa NBP analitycy z banku Pekao. Dzień wcześniej, po decyzji Rady, aby piąty miesiąc z rzędu utrzymać stopę procentową NBP na poziomie 6,75 proc., podobnie warunki brzegowe do obniżki stóp oceniała Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. - W bazowym scenariuszu spodziewam się utrzymania stóp na obecnym poziomie w całym 2023 r. i rozpoczęcia obniżek w pierwszym kwartale 2024 r. Jeśli jednak inflacja w końcu br. zeszłaby w okolice 6-7 proc., nie można wykluczyć rozpoczęcia cyklu obniżek stóp już w tym roku – tłumaczyła ekonomistka.

Ekonomiści z BNP Paribas Bank Polska zwracają uwagę, że nawet gdyby RPP była w stanie uzasadnić w tym roku złagodzenie polityki pieniężnej, to jest wątpliwe, aby było ono tak silne, jak zakłada rynek. - Spodziewamy się, że luzowanie polityki pieniężnej przebiegać będzie bez pośpiechu a na koniec 2024 r. stopa referencyjna wyniesie 5,50 proc. Rynek wycenia spadek stopy referencyjnej do około 4,50 proc. pod koniec przyszłego roku – wskazywali w komentarzu na Twitterze po środowej decyzji RPP.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej