Do 3 lipca 2009 r. TP Emitel, spółka należąca do Grupy TP, ma wyłączność na negocjacje w sprawie obsługi technicznej pierwszego multipleksu (MUX1) naziemnej telewizji cyfrowej. Jeśli jednak podpisze umowę, będzie ona nieważna.
[srodtytul]Bez przetargu[/srodtytul]
Dlaczego? Jak się dowiedział „Parkiet”, konkurs, który może wygrać Emitel, nie został przeprowadzony w trybie ustawy o zamówieniach publicznych. Nie został, a powinien – wśród zamawiających jest bowiem Telewizja Polska, która umieści na multipleksie trzy z siedmiu nadawanych tam programów. Dotarliśmy do opinii prawnej, z której jednoznacznie wynika, że TVP jako państwowa spółka miała obowiązek zastosować procedurę przetargową zgodną z ustawą.
Co więcej, władze telewizji publicznej mają tego świadomość od kwietnia 2008 r. Wtedy Urząd Zamówień Publicznych poinformował poprzedniego prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego, że operator techniczny musi być wyłoniony w drodze przetargu zgodnego z ustawą i że w tym wypadku nie ma mowy o zastosowaniu tzw. zamówienia z wolnej ręki. TVP musi pokryć trzy siódme kosztów obsługi MUX1, czyli 21 mln zł rocznie, co przez dziesięć lat (na tyle ma być podpisana umowa z Emitelem) daje kwotę 210 mln zł. Za pośrednictwem biura prasowego zapytaliśmy władze TVP, dlaczego spółka nie przeprowadziła przetargu w trybie UZP. Do zamknięcia tego wydania gazety nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
[srodtytul]Emitel zaniepokojony[/srodtytul]