Najtrafniejsze prognozy danych makroekonomicznych publikowanych w II kwartale miał Jarosław Janecki, ekonomista Societe Generale – wynika z podsumowania „Parkietu”. Jak sam zauważa, ze swoją prognozą wzrostu gospodarczego w całym bieżącym roku jest chyba największym optymistą na rynku. W swoich szacunkach danych miesięcznych, a właśnie takie bierzemy pod uwagę w naszym rankingu, Janecki tak dużym optymistą już nie był. I temu m.in. zawdzięcza swój sukces.
[srodtytul]Opłaca się być optymistą?[/srodtytul]
Bardziej optymistyczne prognozy niż rynek Janecki miał w odniesieniu do rynku pracy – w maju i w czerwcu spodziewał się stosunkowo wysokiego wzrostu wynagrodzeń. Jak się okazało, miał rację. Liczył też na to, że spadek eksportu i importu okaże się nieco mniejszy niż prognozowała większość analityków. I faktycznie – wyniki były nieco lepsze od oczekiwań większości ekspertów. Równocześnie jednak Janecki dwa razy miał – jak się okazało, słusznie – niższe niż średnia rynkowa prognozy wskaźnika menedżerów logistyki.
Przy krótkoterminowych prognozach trudno jednak mówić o trwałym „nastawieniu” analityków. Za przykład mogą posłużyć prognozy Societe Generale dotyczące inflacji. W kwietniu (gdy prognozowano dane za marzec) Jarosław Janecki miał szacunki wyższe niż rynek. Słusznie – inflacja okazała się wyższa od prognoz. Miesiąc później spodziewał się niższej inflacji niż konkurenci, tymczasem ceny rosły szybciej niż spodziewali się nawet najwięksi pesymiści. W czerwcu ponownie „opłaciło się” mieć prognozę bardziej optymistyczną niż średnia na rynku.
Ekonomista Societe Generale okazał się w II kwartale najlepszy w prognozach danych dotyczących popytu w gospodarce. Wysoko był również w innych „podrankingach”. Pierwsze miejsce w kategorii „popyt” ma znaczenie dlatego, że właśnie dane dotyczące produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej są obecnie pilnie obserwowane przez rynek.