Produkcja przemysłowa spada, inflacja producentów rośnie

Produkcja przemysłowa we wrześniu spadła o 3,3% r/r wobec 0,2-proc. spadku odnotowanego w poprzednim miesiącu, uważają analitycy. Inflacja producentów (PPI) w tym okresie wyniosła 2,1% r/r wobec 2,5% w sierpniu. Analitycy są zgodni, że głównym powodem coraz lepszej dynamiki produkcji jest systematycznie poprawiająca się sytuacja w globalnej gospodarce. Natomiast inflacja PPI spadła lekko z powodu stabilizacji cen ropy oraz aprecjacji złotego.

Publikacja: 16.10.2009 14:42

Dziesięciu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że produkcja przemysłowa we wrześniu spadła o 3,3% r/r. Ich oczekiwania są dość rozbieżne i wahają się od -8,3% do -1,3%, przy średniej na poziomie 3,26%.

Wrzesień będzie jedenastym kolejnym miesiącem spadku produkcji przemysłowej, ale na szczęście jednym z ostatnich. Niemniej wrzesień na pewno przyniósł jeszcze ujemną dynamikę produkcji przemysłowej, co wynika przede wszystkim ze słabej kondycji eksporterów. Mimo głośno zapowiadanego końca kryzysu na świecie bezpośredniego odbicia na rynku jeszcze nie widać, więc rzeczywiście na widoczny wzrost produkcji u rodzimych eksporterów należy jeszcze poczekać. Dodatkowo niesprzyjająca okolicznością jest wygaśnięcie we wrześniu programu dopłat do nowych samochodów w Niemczech, co może negatywnie odbić się na wskaźniku produkcji w bardzo ważnej kategorii "motoryzacja" w kolejnych miesiącach.

Za słabymi wynikami przemysłu przemawiają również dane mówiące o liczbie nowych zamówień, które już od dawna są na niskich poziomach. Z drugiej strony jednak nadal dobrze wyglądają wskaźniki PMI, co daje nadzieję na rychłą poprawę. Należy również pamiętać, że polscy przedsiębiorcy dostosowali się do trudnej sytuacji na rynkach eksportowych i spadek zamówień u dotychczasowych partnerów potrafią rekompensować sprzedażą w kraju lub zdobywając nowe, mniej dotknięte kryzysem, rynki.

Pozytywne wieści dla przyszłych wyników wskaźnika produkcji przemysłowej pokazują dane o bilansie płatniczym oraz wyraźnemu wyhamowaniu tempa spadku importu. Oznacza to bowiem, że polscy przedsiębiorcy coraz mocniej wierzą w koniec recesji za granicą, wierzą także w dobre fundamenty polskiej gospodarki i rozpoczęli, powolną na razie, odbudowę zapasów. Jednak z każdym kolejnym dobrym miesiącem, z każdą optymistyczną prognozą dla gospodarki globalnej, ta tendencja będzie przybierać na sile i dodatkowo windować w górę dynamikę produkcji. A tempo wzrostu może być bardzo okazałe, ponieważ wchodzimy w okres niskich wyników sprzed roku i efekt niskiej bazy statystycznej pozwoli na osiąganie wysokich dynamik już od początku 2010 r.

Zdaniem tych samych dziesięciu analityków, poziom inflacji producentów (PPI) we wrześniu wyniesie 2,1%. Ich oczekiwania zamykają się w przedziale od 2,1% do 2,5%, przy średniej na poziomie 2,13%.

Spadek wskaźnika cen producentów to głównie efekt wolno, ale jednak systematycznie umacniającego się złotego, który amortyzuje drożejące we wrześniu surowce. Dodatkowo sprzyjającym czynnikiem była stabilizacja cen ropy na światowych giełdach, co pozwoliło ustabilizować ceny paliw w ostatnim miesiącu.

W efekcie dynamika cen producentów będzie, jak w poprzednich miesiącach w głównej mierze zależeć od sytuacji gospodarczej - zarówno globalnej, jak i wewnętrznej. A w tym kontekście prognozy dla tego wskaźnika są raczej pozytywne. Mimo coraz wyraźniejszych oznak poprawy w gospodarce producenci nadal mają kłopoty ze sprzedażą wytwarzanych dóbr, więc bardzo nieznacznie lub w ogóle nie podnoszą cen swoich wyrobów. Należy także zwrócić uwagę na utrzymującą się tendencję spadku nowych zamówień w przemyśle, co także nie pozwala na podnoszenie cen.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda dane o produkcji przemysłowej i PPI za wrzesień w poniedziałek, 19 października, o godz. 14:00.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

- Spodziewamy się we wrześniu spadku produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 8,3% i wzrostu o 7,2% w relacji do sierpnia tego roku. Jeden dzień roboczy więcej w stosunku do sierpnia pozwala oczekiwać wzrostu produkcji w ujęciu miesięcznym. Tak duży spadek w ujęciu rocznym wynika ze stosunkowo wysokiej bazy z przed roku (5,5 % wzrostu). Widoczny w coraz niższym wolumenie eksportu spadek popytu zewnętrznego powinien skutkować spowolnieniem produkcji w większości sektorów przemysłu silnie uzależnionych od eksportu. Dobrym przykładem jest tu produkcja samochodów, która w prawie 80-proc. przeznaczona jest na eksport. Wolumen produkcji w tej kategorii obniżał się dynamicznie w ostatnich dwóch miesiącach i brak jest przesłanek aby podobnie było we wrześniu. Za słabymi wynikami przemysłu przemawiają też dane dotyczące nowych zamówień, które już od blisko roku są silnie ujemne. W miarę stabilne już od kilku miesięcy ceny ropy naftowej i wzrost cen miedzi w ostatnim okresie nie powin! ny naszym zdaniem przełożyć się na wzrost inflacji PPI. We wrześniu ceny producentów wzrosły o 2,2% r/r. Wynika to z faktu, iż większość surowców jest kontraktowanych ze znacznym wyprzedzeniem, co powoduje, iż z jednej strony ceny paliw powinny sprzyjać stabilizacji, a z drugiej pro-inflacyjny impuls wynikający ze wzrostu cen miedzi na rynkach światowych nie powinien być silny. Należy również uwzględnić fakt, że we wrześniu polska waluta zyskała do dolara amerykańskiego 1,3%, co w pewnym stopniu niwelowało skutki wzrostu cen niektórych surowców. Silne spadki nowych zamówień w przemyśle stanowią również czynnik hamujący ewentualne podwyżki cen przez producentów. Dodatkowo niższy popyt powoduje, iż zwiększają się wolne moce produkcyjne, co powinno sprzyjać spadkom cen w dalszej perspektywie - starszy analityk makroekonomiczny banku BPS Krzysztof Wołowicz.

- Nasz bazowy scenariusz zakłada nieznaczny spadek produkcji przemysłowej we wrześniu, jednak bardzo dobre wyniki w sektorze motoryzacyjnym przesuwają ryzyko prognozy ku wynikowi nieznacznie wyższemu od zera. Tak jak wskazywaliśmy to we wcześniejszych komentarzach - sądzimy, że polska produkcja przemysłowa wejdzie w fazę ożywienia na przełomie III i IV kwartału roku i oczekujemy, że ostatnie trzy miesiące roku przyniosą znaczącą poprawę w sektorze dzięki dalszej poprawie popytu zewnętrznego i stabilizacji spożycia prywatnego na obecnych poziomach - analityk DZ Bank Polska Janusz Dancewicz.

- Wrzesień przyniósł pogłębienie spadku produkcji przemysłowej do -2,7% r/r (+13,6% m/m). Głównym tego powodem była sytuacja w przetwórstwie przemysłowym, którego udział w produkcji całego sektora jest najwyższy i wynosi ok. 84%. Dane za sierpień pokazały, że kondycja przetwórstwa nie pogarsza się wobec obserwowanej w poprzednich miesiącach, ale także nie ulega widocznej poprawie (zanotowany wzrost o 0,6% r/r w sierpniu był w głównej mierze efektem niskiej bazy statystycznej z poprzedniego roku). We wrześniu spodziewamy się ponownego spadku produkcji w przetwórstwie przemysłowym o ok. 3% r/r, a do tendencji wzrostowej powrót nastąpi najprawdopodobniej dopiero w końcu br. Wtedy również zobaczymy pozytywne wyniki produkcji sprzedanej przemysłu. Jeśli chodzi o ceny produkcji sprzedanej przemysłu, oczekujemy spadku dynamiki PPI we wrześniu do 2,2% r/r (+0,1% m/m) z 2,5% r/r w sierpniu. Spadek inflacji PPI będzie spowodowany głównie dalszym obniżaniem się cen w przetwórstwie przemysłowym - ekonomistka banku BPH, Monika Kurtek.

- Największe spadki produkcji są już chyba za nami. Wprawdzie ubiegłomiesięczny, najlepszy w tym roku, odczyt tej kategorii (-0,2% r/r) w dużym stopniu zawdzięczamy korzystnym sezonowo-kalendarzowym efektom, jednak także najbliższe miesiące nie powinny już przynosić wyników znacząco odbiegających od niego na niekorzyść. Poziom produkcji przemysłowej był we wrześniu o 2,0% niższy niż rok wcześniej. W dalszych miesiącach spodziewamy się dalszego ograniczenia spadków w okolice zera, ze sporymi szansami na wyjście na plusy pod koniec roku - ekonomistka banku Raiffeisen, Marta Petka - Zagajewska

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację