Była wyższa o 0,3 pkt proc. niż miesiąc wcześniej i o 2,3 pkt proc. w skali roku.

– Listopad to czas, w którym kończą się prace sezonowe w budownictwie, leśnictwie, ogrodnictwie. Do rejestrów wracają też osoby, którym skończył się staż czy szkolenie, a nie ma dla nich stałych ofert pracy, jak również zaczynają się powroty do ewidencji bezrobotnych po zakończeniu aktywnych form zatrudnienia, stąd powolny wzrost stopy bezrobocia – tłumaczy Czesława Ostrowska, wiceminister odpowiedzialna za rynek pracy.

Ekonomiści i resort pracy przewidują, że bezrobocie wzrośnie też w grudniu, ale nie powinno przekroczyć 12 proc. Ministerstwo podkreśla, że coraz bardziej różnicuje się sytuacja na lokalnych rynkach pracy. Na Warmii i Mazurach stopa bezrobocia wynosi 19,4 proc, a w województwie wielkopolskim – 8,7 proc.

W listopadzie firmy zgłosiły 54 tys. ofert pracy, o jedną czwartą mniej niż w październiku. Na koniec miesiąca było ponad 21 tys. wakatów.Urzędy pracy zwracają uwagę, że dużą grupę noworejestrujących stanowią osoby, którym nie przedłużono czasowych umów o pracę oraz takie, które zrezygnowały z prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej. Dodatkowo wśród rejestrujących się były także osoby zwalniane z zakładów pracy na podstawie wcześniej zgłaszanych przez pracodawców zwolnień grupowych.