Lasy: to polskie firmy windują ceny drewna

– To nie zagraniczne firmy, tylko polscy przedsiębiorcy windują ceny drewna – w ten sposób Lasy Państwowe odpierają ataki Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.

Publikacja: 14.12.2009 07:39

Na początku grudnia Izba wysłała do premiera, posłów i senatorów list krytykujący nowe zasady sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe, w którym domagała się m.in. unieważnienia procedury sprzedaży drewna na I półrocze 2010r.

Zgodnie z rozpoczętymi w listopadzie przetargami na pierwsze półrocze 2010 r., połowę surowca Lasy sprzedają firmom, które wcześniej były ich klientami. Sprzedaż odbywa się w drodze przetargu ograniczonego w Portalu Leśno-Drzewnym. Pozostałe 50 proc. drewna sprzedawane jest poprzez portal e-drewno wszystkim zainteresowanym, także tym, którzy nie byli dotychczas klientami Lasów. W ostatnich tygodniach przedstawiciele Izby wielokrotnie protestowali przeciwko takiemu podziałowi puli. Argumentowali, że zbyt mała część przeznaczona jest dla stałych odbiorców.

– Na ostatnich przetargach ceny były wielokrotnie podbijane przez zagraniczne firmy i spekulantów, którzy wykupują surowiec – mówił nam Bogdan Czemko z Izby. Zdaniem Izby, w ten sposób zagraniczne firmy doprowadzają do bankructwa polskie zakłady.

– Alarmistyczny ton Izby jest bezpodstawny – twierdzi Marian Pigan, dyrektor generalny Lasów Państwowych. Zauważa, że na pierwsze półrocze 2010 r. Lasy wystawiły do sprzedaży na Portalu Leśno-Drzewnym i e-drewnie 13 mln m sześc drewna. Koncerny zagraniczne kupiły z tego 90,5 tys. m sześc., czyli 3,8 proc. sprzedanej masy. Z 4,8 tys. firm, które wzięły udział w sprzedaży, 15 było z zagranicy. – Z tych danych jasno wynika, że w procedurach zakupu drewna biorą udział głównie polscy przedsiębiorcy i to oni proponują cenę, jaką chcą zapłacić za surowiec – mówi Pigan.

Podkreśla, że Polska jest członkiem UE i nie może zamknąć rynku zagranicznym klientom. – Zamykanie dostępu do surowca drzewnego jest niezgodne z prawem konkurencji – mówi Pigan. Podkreśla, że do nowych zasad sprzedaży pozytywnie odniósł się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Reklama
Reklama

W 2008r. UOKiK ukarał Lasy karą 1,5 mln zł za zasady sprzedaży w 2007r., kiedy 80 proc. surowca trafiało do dotychczasowych klientów, a tylko 20 proc. było w sprzedaży dla wszystkich chętnych. Lasy nie chcą ryzykować kolejnej kary. Jak podkreśla Anna Malinowska, rzecznik Lasów Państwowych, obecnie kara za tego typu praktyki może wynosić nawet 10 proc. przychodów, czyli w wypadku Lasów Państwowych byłoby to 500 mln zł.

Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama