Nie rejestrować każdego

Resorty pracy i zdrowia zastanawiają się nad zmianami w ubezpieczeniach zdrowotnych osób bez pracy, które pozwolą ograniczyć oficjalną stopę bezrobocia

Publikacja: 15.12.2009 07:03

Niemal co trzeci bezrobotny rejestruje się w urzędzie pracy tylko po to, by mieć ubezpieczenie zdrow

Niemal co trzeci bezrobotny rejestruje się w urzędzie pracy tylko po to, by mieć ubezpieczenie zdrowotne.

Foto: Fotorzepa

Przeciętnie trzydzieści procent zarejestrowanych bezrobotnych nie szuka pracy, nie chce podnosić kwalifikacji, a zarejestrowało się tylko po to, by skorzystać z bezpłatnej opieki zdrowotnej albo ze świadczeń z pomocy socjalnej – mówi Czesława Ostrowska, wiceminister pracy. Dodaje, że w różnych latach, w zależności od tego, jak wysoka jest stopa bezrobocia, w rejestrach rocznie pojawia się od pięciu do siedmiu milionów nazwisk.

[srodtytul]Mniejsza składka rozwiąże problem?[/srodtytul]

Przedstawicielka resortu pracy ma jednak nadzieję, że na początku przyszłego roku uda się rozwiązać problem rejestracji z powodu ubezpieczenia zdrowotnego.

– Wspólnie z Ministerstwem Zdrowia intensywnie zastanawiamy się, jakie rozwiązania byłyby najbardziej korzystne dla ubezpieczeń społecznych, zdrowotnych i dla samych bezrobotnych. Sprawdzamy, jakie rozwiązania obowiązują w innych krajach. Zastanawiamy się nad zmniejszeniem składki na dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne osób bez pracy albo nad ubezpieczaniem ich w pomocy socjalnej, zamiast w urzędach pracy. Na razie trwają analizy – tłumaczy minister Ostrowska. Pod koniec listopada stopa bezrobocia rejestrowanego wynosiła w Polsce 11,4 proc., a miesiąc wcześniej 11,1 proc.

W tym samym czasie Eurostat, który stosuje inną metodę szacowania bezrobotnych (wyklucza z niej osoby pracujące na czarno oraz te, które nie szukają pracy), podał, że pod koniec października bezrobocie w Polsce wynosiło 8,4 proc.

Różnica pomiędzy obiema liczbami to właśnie ci, którzy szukają w pośredniakach albo dostępu do bezpłatnej opieki medycznej, albo zaświadczenia dla pomocy socjalnej, albo przyzwyczaili się żyć ze statusem bezrobotnego.

[srodtytul]Omijają restrykcje[/srodtytul]

– Mamy takie osoby, które były bezrobotne już po piętnaście, a rekordziści nawet po dwadzieścia razy. Pierwszy raz trafili do nas jeszcze w latach dziewięćdziesiątych – przyznaje Krystyna Górska, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Jeleniej Górze.

Podobnie jest w wielu urzędach pracy. – Proceder ciągłego rejestrowania się i wyrejestrowywania ukróciła nieco zmiana przepisów wprowadzona od zeszłego roku – tłumaczy Władysław Pająk, dyrektor urzędu pracy w Końskich. – Teraz, gdy bezrobotny odmawia przyjęcia pracy czy szkolenia, to przez określony czas od 120 do 270 dni, nie może się na nowo zarejestrować.

Część bezrobotnych omija te restrykcje i dobrowolnie rezygnuje ze statusu bezrobotnych. – A wtedy mogą zarejestrować się praktycznie natychmiast – dodaje Władysław Pająk.

[srodtytul]Zmiana podejściabędzie kosztować[/srodtytul]

Pracownicy urzędów pracy zwracają uwagę, że wśród tych, którzy notorycznie nie chcą pracować czy się szkolić, a po wyrzuceniu ich z rejestrów znowu wracają, są nie tylko „wieczni bezrobotni”, ale też kobiety, które wychowują małe dzieci.

Elżbieta Kryńska, ekonomistka z Uniwersytetu Łódzkiego, zwraca uwagę, że nie wystarczy samo zmienienie przepisów i stworzenie innej możliwości ubezpieczenia zdrowotnego. – Konieczna jest zmiana sposobu, w jaki urzędy pracy współpracują z bezrobotnymi. Muszą niestety tworzyć więcej indywidualnych programów aktywizacji bezrobotnych. To dopiero umożliwi prawdziwą weryfikację powodów rejestracji w pośredniakach – mówi.

Zaznacza jednak, że taki sposób pracy z bezrobotnymi wymaga więcej pieniędzy dla służb zatrudnienia, niż dostają ich teraz.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego