Sprzedaż detaliczna w górę, ale konsumpcja nie

Wartość naszych zakupów w listopadzie była wyższa niż rok temu, ale mniejsza niż w październiku. Jednak głównym powodem listopadowego skoku nie jest wzrost konsumpcji indywidualnej - przestrzegają ekonomiści. To efekt słabych wyników sprzed roku, różnic w dniach roboczych pomiędzy miesiącami oraz wzrostu cen

Publikacja: 23.12.2009 13:29

W ciągu jedenastu miesięcy tego roku, wydajność pracy w przemyśle była o 1,5 proc. wyższa niż przed

W ciągu jedenastu miesięcy tego roku, wydajność pracy w przemyśle była o 1,5 proc. wyższa niż przed rokiem

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

GUS podał, że sprzedaż detaliczna w listopadzie, liczona w cenach stałych (porównywalnych), jest wyższa o 3,9 proc niż rok temu (wobec wzrostu o 0,7 proc w październiku i 1,5 proc w listopadzie 2008). W cenach bieżących sprzedaż wzrosła jeszcze bardziej - o 6,3 proc w skali roku, ale spadła w porównaniu do października 0 6,1 proc.

Część analityków spodziewała się niższego wzrostu, konsensus analityków bankowych szacował wzrost sprzedaży na nieco ponad 4 proc.

- W listopadzie tego roku mieliśmy jeden dzień roboczy więcej niż rok temu, natomiast w październiku sytuacja była odwrotna - tłumaczy Adam Czerniak, ekonomista z Invest Banku SA. Zwraca uwagę, że do wzrostu dynamiki sprzedaży detalicznej przyczyniło się też wyższe tempo wzrostu cen, przede wszystkim paliw - 3,7proc w skali roku w listopadzie (wobec -4,6 proc w październiku) oraz żywności - 3,4 proc. w listopadzie (wobec 3,0 proc w październiku.

- Dodatkowo do wzrostu sprzedaży przyczynił się wzrost rocznej dynamiki sprzedaży pojazdów samochodowych, motocykli i części, która była dodatnia po raz pierwszy w tym roku i wyniosła w cenach bieżących w listopadzie 8,2 proc skali roku ( w cenach stałych 5,4 proc) - ekonomista przypomina, że jeszcze miesiąc temu było to -3,0 proc i - 5,6 proc.

Z informacji GUS wynika, że w listopadzie sprzedaż liczona w cenach stałych była wyższa w większości grup produktów niż przed rokiem. Najwięcej wzrosła sprzedaż farmaceutyków i leków ( o 15,6 proc), w dyskontach (o 11,7 proc) oraz odzieży i obuwia. Spadła jedynie sprzedaż paliw ( o 1,5 proc) oraz mebli i artykułów RTV o 6,9 proc.

Ekonomiści zwracają uwagę, że z danych GUS nie wynika, iżby poprawiła się konsumpcja prywatna. Część osób uważa, że spożycie indywidualne utrzyma się na poziomie w poprzedniego kwartału, inni uważają, że obniży się nawet o 1 pkt proc. czyli do 1,2 proc.

GUS potwierdził też wstępne dane Ministerstwa Pracy na temat bezrobocia rejestrowanego. Stopa bezrobocia na koniec listopada wynosi 11,4 proc. W ciągu miesiąca zarejestrowało się w urzędach pracy prawie 280 tys. osób. Wśród ok. 53 tys. osób, które zarejestrowały się po raz pierwszy połowa - ponad 26 tys. to ludzie młodzi, do 25 roku życia. Z urzędów wyrejestrowano ok 207 tys. bezrobotnych, w tym ok 83 tys. znalazły pracę.

W ciągu jedenastu miesięcy tego roku, wydajność pracy w przemyśle była o 1,5 proc. wyższa niż przed rokiem przy spadku przeciętnego zatrudnienia o 5,4 proc i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 4,4 proc.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację