Minister finansów Jacek Rostowski obawia się, że reguła wydatkowa, podwyżka podatku VAT o 1 pkt. proc. od stycznia 2011 roku oraz zamrożenie płac w administracji publicznej mogą nas nie uchronić przed przekroczeniem progu 55 proc. długu w relacji do PKB.Dlatego na wczorajszym posiedzeniu rządu, podczas którego został przyjęty projekt budżetu na przyszły rok, zaproponował dodatkowe działania.
Oprócz kolejnych warunkowych podwyżek stawek VAT od lipca 2012 r. i od lipca 2013 r. – w razie gdybyśmy przekroczyli drugi próg ostrożnościowy z ustawy o finansach publicznych – w grę może wchodzić okresowe zawieszenie niektórych ulg podatkowych. Taki zapis znalazł się w strategii zarządzania długiem. Nie sprecyzowano, czy chodzi o ulgę prorodzinną, internetową czy inne.
[srodtytul]Większe dochody[/srodtytul]
Zgodnie z projektem budżetu na 2011 rok przyszłoroczne wydatki państwa mają wynieść 313,5 mld zł, a dochody 273, 3 mld zł. Deficyt nie przekroczy 40,2 mld zł. Wpływy podatkowe mają wynieść 242,7 mld zł wobec 223 mld zł planowanych na bieżących rok. Z podatku dochodowego od firm rząd planuje pozyskać 24,8 mld złotych, o 13,2 proc. więcej niż w tym roku.
Tak zwane dochody niepodatkowe mają wynieść 28,2 mld złotych, z tego m.in. z dywidend ma wpłynąć 3,6 mld zł (początkowo planowano, że będzie to o niemal 5 mld zł więcej). Rząd planuje, że wpływy z prywatyzacji w przyszłym roku wyniosą 15 mld zł wobec 25 mld zł zakładanych na ten rok.Na marzec 2011 r. zaplanowano wzrost emerytur i rent o 2,7 proc.