Większość analityków z instytucji finansowych jest przekonana, że na październikowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej nie zapadnie decyzja o podwyżce stóp procentowych. Podwyżki spodziewa się tylko siedem z 20 ankietowanych przez nas instytucji. Jedna – Societe Generale – oczekuje, że stopy zostaną podniesione o 50 punktów bazowych.
Przy niskich stopach procentowych (obecnie w Polsce są one na najniższym poziomie w historii) banki centralne zwykle dokonują zmian stóp o 25 punktów bazowych. Na możliwość podniesienia ich o 50 pb wskazują wypowiedzi części członków rady jeszcze sprzed kilku miesięcy (chcieli zapobiec w ten sposób wzrostowi oczekiwań inflacyjnych), a także fakt, że wniosek o podwyżkę stóp w takiej skali został zgłoszony na sierpniowym posiedzeniu RPP (jak było we wrześniu – na razie nie wiadomo).
Dla większości ekonomistów, którzy nie spodziewają się podniesienia stóp banku centralnego w październiku, znaczenie miał komunikat po ostatnim spotkaniu RPP. Pozostawienie stóp bez zmian rada uzasadniła „umiarkowanym tempem wzrostu gospodarczego i towarzyszącą mu obecnie ograniczoną presją płacową i inflacyjną wraz z ryzykiem osłabienia wzrostu gospodarczego na świecie”.
Rada zaznaczyła też, że będzie się przyglądać oczekiwaniom inflacyjnym. Te jednak – jak podał w czwartek NBP – osłabły. W sierpniu gospodarstwa domowe spodziewały się, że w ciągu 12 miesięcy inflacja wzrośnie do 2,7 proc. Miesiąc później oczekiwania mówiły już o 2,1 proc.W sierpniu roczna inflacja wyniosła 2,0 proc. – tyle samo, co miesiąc wcześniej. Co działo się z cenami we wrześniu? Średnia prognoz ankietowanych przez nas analityków wskazuje, że inflacja przyśpieszyła do 2,3 proc. w skali roku.
Nie musi to być jednak sygnał narastania presji inflacyjnej. Prognozy dotyczące inflacji bazowej, czyli tej części wzrostu cen, która bierze się z działania popytu w gospodarce, wykazują stabilizację. Tak zwana inflacja netto ma wynieść 1,2 proc. – tyle samo, co w poprzednich dwóch miesiącach.