Dane, które zostały dotychczas opublikowane, pozwalają określić, kto najtrafniej prognozował dane makro w pierwszej połowie bieżącego roku. Biorąc pod uwagę całe I półrocze, na pierwszym miejscu znajduje się Credos – firma zajmująca się doradztwem dotyczącym kursów walut, a kolejne pozycje przypadły ING Bankowi Śląskiemu i Noble Bankowi.
Ten ostatni po I kwartale był jeszcze w drugiej dziesiątce. W II kwartale znalazł się na pierwszym miejscu dzięki wyraźnie lepszym od konkurentów przewidywaniom dotyczącym tempa wzrostu gospodarczego oraz salda na rachunku obrotów bieżących. Już jesienią 2009 r. spodziewał się, że w II kwartale wzrost PKB przekroczy 3 proc. (średnia prognoz analityków kazała się spodziewać wyniku nieprzekraczającego 2 proc.), a w grudniu ub. r. przewidział, że wzrost PKB w II kwartale wyniesie 3,5 proc. (średnia rynkowa była wyższa niż trzy miesiące wcześniej, ale wciąż daleka od faktycznych danych – wynosiła 2,6 proc.).
W samym II kwartale na drugiej pozycji znaleźli się analitycy BRE Banku. I oni zawdzięczają dobre miejsce przede wszystkim lepszym od średniej rynkowej prognozom wzrostu gospodarczego (w tej kategorii zajęli w II kwartale piąte miejsce). Prezentowali również udane szacunki dotyczące inflacji (czwarte miejsce). Trzecie miejsce zajęli analitycy firmy Credos, którzy w prognozach danych za II kwartał byli pierwsi w kategorii inflacja, a także zajęli piąte miejsce w kategorii „wzrost PKB”.
W rankingu bierzemy pod uwagę prognozy nie tylko PKB i inflacji, ale także inwestycji i salda na rachunku obrotów bieżących. Dwie ostatnie pozycje mają z punktu widzenia wyników mniejsze znaczenie ze względu na ustaloną przez kapitułę konkursu niższą wagę tych danych. Podsumowanie wyników rankingu za cały 2010 r. będzie możliwe po publikacji danych za IV kwartał – wiosną przyszłego roku.
szczegóły zasad konkursu oraz wyniki poprzednich dwóch edycji na stronie: [link=http://www.rp.pl/konkursprognoz " target="_blank" ]www.rp.pl/konkursprognoz[/link]