Dług państwa blisko 700 mld zł

Zadłużenie Skarbu Państwa w sierpniu zwiększyło się o 7 mld zł. Dalszy wzrost zależy m.in. od wyników prywatyzacji

Aktualizacja: 21.10.2010 12:49 Publikacja: 21.10.2010 01:10

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że zadłużenie Skarbu Państwa wynosiło w końcu sierpnia 696,7

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że zadłużenie Skarbu Państwa wynosiło w końcu sierpnia 696,7 mld zł.

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Dług Skarbu Państwa wzrósł w sierpniu o prawie 7 mld zł, podczas gdy miesiąc wcześniej zadłużenie zwiększyło się o 0,6 mld zł – wynika z danych opublikowanych wczoraj przez Ministerstwo Finansów.

[srodtytul]220 mld zł w cztery lata[/srodtytul]

W sumie na koniec sierpnia dług wyniósł już 696,7 mld zł. Oznacza to, że w ciągu ostatnich czterech lat zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło o blisko 220 mld zł. Długi całego sektora publicznego po pierwszym półroczu liczone według metodologii krajowej wyniosły 721,2 mld zł.

O ile w tym roku raczej uda się rządowi utrzymać zadłużenie w ryzach, o tyle w przyszłym może to być już trudne. Oczywiście, jeśli chodzi o sposób liczenia na potrzeby krajowe, ponieważ według metodologii unijnej – według prognoz ekonomistów i międzynarodowych instytucji finansowych – już na koniec tego roku osiągniemy poziom ponad 55 proc. długu w relacji do PKB.

[srodtytul]Ważne będzie tempo wzrostu PKB[/srodtytul]

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki zapewnia jednak, że jeśli w przyszłym roku nasza gospodarka będzie się rozwijać w tempie 3,5 proc., nie grozi nam przekroczenie drugiego progu ostrożnościowego z ustawy o finansach publicznych (w innym wypadku w kolejnym roku konieczne byłoby ograniczanie wydatków i zwiększanie dochodów w celu zrównoważenia budżetu).

Ekonomiści uważają jednak, że wszystko zależy od tego, ile tak naprawdę wpłynie do państwowej kasy ze sprzedaży publicznego majątku oraz jak bardzo będą zadłużać się władze lokalne.Z przyjętych założeń do przyszłorocznego budżetu wynika, że zadłużenie pozostanie w przyszłym roku poniżej poziomu 55 proc. w relacji do PKB i sięgnie maksymalnie 54,4 proc. PKB.

Wszystko to przy założeniu, że inflacja wyniesie 2,3 proc., a deficyt budżetowy 45 mld zł. Jest jeszcze jeden warunek – wpływy z prywatyzacji osiągną poziom 25 mld zł, a samorządy będą trzymały swoje deficyty w ryzach.

Jednocześnie jednak w strategii zarządzania długiem przyjmuje, że poziom zadłużenia może się wahać w zależności od tego, jakie rzeczywiście będzie tempo wzrostu gospodarczego i wpływy ze sprzedaży państwowych firm.

Każde wahnięcie wzrostu PKB o jeden punkt procentowy w górę lub w dół spowoduje spadek bądź wzrost zadłużenia o 1,16 proc. w relacji do PKB. Z kolei każdy miliard mniej z prywatyzacji, czyli każdy miliard, który wskutek niższych dochodów ze sprzedaży rząd będzie musiał dodatkowo pożyczyć, spowoduje wzrost długu o blisko 0,1 proc. PKB.

[srodtytul]Różne scenariusze[/srodtytul]

To oznacza, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu, gdyby udało się przekroczyć plan prywatyzacyjny o 5 mld zł, a gospodarka rosłaby w przyszłym roku w tempie 4 proc., nasze zadłużenie wzrosłoby tylko nieznacznie w porównaniu z końcówką ubiegłego roku i sięgnęło 52,8 proc. PKB.

Jednak w sytuacji gdy dynamika ożywienia gospodarczego byłaby poniżej oczekiwań i wzrost PKB wyniósłby 2 proc., a wpływy z prywatyzacji 15 mld zł, dług mógłby skoczyć do poziomu przekraczającego 58,1 proc.Rząd dodatkowo zabezpieczył się przed przekroczeniem drugiego progu ostrożnościowego, zapowiadając wzrost podatku VAT na trzy lata o 1 pkt proc., do 23, 8, i wprowadzenie jednolitej stawki na żywność na poziomie 5 proc. (czytaj tekst obok).

Jeśli zaś w kolejnych latach nadal niebezpiecznie zbliżalibyśmy się do progu 55 proc., wprowadzone zostałyby kolejne dwie podwyżki VAT, każda po 1 pkt proc., aż do maksymalnej obowiązującej w Unii Europejskiej na poziomie 25 proc. Po trzech latach stawki znów wróciłyby od dzisiejszych poziomów.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego