Miasta prywatyzowały dotychczas najczęściej spółki ciepłownicze. Od 2002 r. na ten krok zdecydowały się m.in. Wrocław, Poznań, Ostrołęka, Płock, Słupsk, Gdańsk, Toruń. Zyskały dzięki temu w sumie ok. 800 mln złotych, nie licząc dodatkowych zobowiązań inwestorów. Jedną z największych transakcji, za ponad 275 mln zł, była w 2005 r. sprzedaż MPEC przez Wrocław. Akcje trafiły do Fortum Heat Polska (podobnie zresztą jak płockiej spółki ciepłowniczej). Rekord pobije z pewnością prywatyzacja Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (SPEC).
Przepytaliśmy kilkadziesiąt polskich miast. Z ankiety wynika, że wpływy z prywatyzacji spółek komunalnych oraz sprzedaży udziałów w innych firmach, w których miasta były właścicielem, wyniosły 850 mln zł w ciągu ostatnich pięciu lat. Dochody w kolejnych latach też nie zapowiadają się imponująco (poza SPEC).
[srodtytul]Teraz Warszawa[/srodtytul]
– Finalizujemy odbiór analizy przedprywatyzacyjnej SPEC. Zakładamy, że do transakcji dojdzie w 2011 r., ale nie mamy jeszcze decyzji Rady Miasta – mówi Jarosław Kochaniak, wiceprezydent Warszawy. Transakcja może się okazać hitem. Spółka ma bowiem monopol na obsługę największego rynku w Polsce. Zdaniem naszych rozmówców sprzedaż spółki będzie łatwa. Może przynieść miejskiej kasie nawet 3 mld złotych. – Zakładamy, że przyszłoroczne wpływy z tej prywatyzacji będą na poziomie 500 mln zł, ale nie oznacza to, że na tyle wyceniamy spółkę – mówi Kochaniak.
Plan władz stolicy przewiduje sprzedaż wszystkich akcji, ale w kilku transzach. – Samorządy sprzedają firmy ciepłownicze, bo zwyczajnie nie ma potrzeby ich utrzymywania. Zwłaszcza gdy nie mają na nie większego wpływu – ceny są regulowane są przez Urząd Regulacji Energetyki – mówi Kazimierz Łątkowski, dyrektor ds. organizacyjnych Business Expert, firmy, która doradza przy prywatyzacji firm komunalnych.