Ponieważ PKB rósł głównie dzięki wzrostowi popytu konsumpcyjnego, to zdaniem analityków końcówka roku może być taka sama albo nawet lepsza niż jesień. Z ich szacunków wynika, że w całym 2010 roku PKB może wzrosnąć o 3,5–3,7 proc.
[srodtytul]Premier zadowolony[/srodtytul]
Dane o wzroście gospodarczym ucieszyły premiera. – Utrzymujemy pozycję lidera europejskiej gospodarki, gdy w innych państwach dochodzi do poważnych turbulencji, do bardzo poważnych kłopotów finansowych – mówił Donald Tusk na konferencji prasowej.
Jego zdaniem wzrost gospodarczy jest potwierdzeniem tego, że przez „ostatnie trzy lata Polska bardzo dobrze zdaje egzamin z kryzysu”. Równocześnie szefa rządu niepokoi sytuacja w Europie. – Widać wyraźnie, że należy oszczędzać – dodał Tusk.
Komentując dane o PKB,?ekonomiści podkreślali, że zmienia się struktura wzrostu – najważniejszym czynnikiem jest popyt wewnętrzny, a nie jak w zeszłym roku eksport netto. – Z tego trzeba się cieszyć – oceniła Maria Drozdowicz-Bieć, profesor SGH. Według niej także w kolejnym kwartale najpoważniejszą częścią wzrostu PKB będzie popyt konsumpcyjny.Do końca tego roku czynnikiem, który skłania gospodarstwa domowe do większych zakupów, jest m.in. zapowiedziana podwyżka VAT od stycznia 2011 roku.