Tylko werbalne interwencje

Ministerstwo Finansów zaprzecza plotkom, że interweniowało na rynku walutowym, i zapewnia, że nie potrzebuje mocnego złotego, aby poprawić statystyki długu publicznego

Publikacja: 03.12.2010 06:42

Tylko werbalne interwencje

Foto: GG Parkiet

Ostatnie umocnienie złotego nastąpiło bez żadnych ruchów ze strony ministerstwa – stwierdził wczoraj w Radiu RMF FM??Jacek Rostowski, szef resortu finansów. We wtorek polska waluta zyskała do euro 9 gr. W środę – kolejne 3 gr. W?rezultacie po listopadowym osłabieniu kurs znów oscyluje w granicach 4 zł za euro. Wczoraj polska waluta nieznacznie traciła wobec unijnej.

[srodtytul]Spore rezerwy dewiz[/srodtytul]

Spekulacje, że Ministerstwo Finansów wymieniać może waluty uzyskane z emisji obligacji na rynkach zagranicznych i pożyczek od instytucji międzynarodowych (w sumie około 5,6 mld euro), wzmogły się po wypowiedziach przedstawicieli rządu, że sprzedaż walut może być prowadzona, by ograniczyć kolejne emisje obligacji.?Rząd może to robić na dwa sposoby. Wymieniając dewizy w Narodowym Banku Polskim, nie wpływa na kurs rynkowy. Prowadząc sprzedaż przez Bank Gospodarstwa Krajowego, generuje popyt na złote, co sprzyja umocnieniu polskiej waluty.

[srodtytul]MF: próg 55 proc. PKB daleko[/srodtytul]

Silny złoty przydaje się na koniec roku – po kursie z końca grudnia przeliczane są zobowiązania wobec inwestorów zagranicznych (oscylują wokół 200 mld zł). Z szacunków MF?wynika, że osłabienie kursu o 5 proc. (z jakim mieliśmy do czynienia w listopadzie)?powoduje wzrost relacji długu publicznego do PKB?o 0,7 pkt proc. Ekonomiści podkreślają, że rząd zrobi wszystko, aby nie dopuścić do przekroczenia wskaźnika 55 proc. PKB. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych oznaczałoby to konieczność równoważenia budżetu na 2012 r.

– Dług publiczny na koniec tego roku będzie na poziomie 53–53,5 proc. PKB – zapewniał Jacek Rostowski w Sejmie. – Obecnie nie ma potrzeby, żeby interweniować. Gdyby pojawiły się jakieś poważne turbulencje, to interweniować będzie mógł bank centralny – dodał.

– Długofalowo złoty jest skazany na aprecjację – powtórzył szef NBP?Marek Belka. Wcześniej mówił o możliwym umocnieniu o 10 proc. – sama ta wypowiedź spowodowała wzrost kursu złotego.

[ramka][b]Bartosz Pawłowski - główny strateg BNP?Paribas odpowiedzialny za rynki Europy Środkowo-Wschodniej

„Niepewność” przy 4,1 zł za euro[/b]

Ministerstwo Finansów jest żywotnie zainteresowane utrzymaniem złotego na jak najmocniejszym poziomie, żeby wskaźniki długu nie wymknęły się spod kontroli. Niedawno informowało, że ma do dyspozycji 5,6 mld euro, które może wymienić na rynku, więc „interwencja” ze strony resortu finansów jest możliwa. Komentarze z tego tygodnia pokazują, że przedstawiciele rządu zaczynają się czuć niepewnie już w okolicy 4,10 za euro. Raczej wykluczałbym jednak sprzedaż całej dostępnej kwoty 5,6 mld euro, bo to byłoby zbyt dużo do przełknięcia. Zresztą, jeśli rzeczywiście stanęlibyśmy w sytuacji, że złoty osłabia się tak znacząco, że trzeba „strzelać ze wszystkich dział”, to może właśnie wtedy najlepiej byłoby przeczekać. W przyszłym roku w odniesieniu do złotego trudno będzie oczekiwać wyraźnego trendu. Fundamenty polskiej gospodarki, które objawiają się wysokim wzrostem PKB, są sztucznie pompowane przez wydatki rządowe, a to się musi niedługo skończyć. Poza tym chyba zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że światowe rynki finansowe są w stanie uderzyć w najmniej spodziewanym momencie, a wtedy rynki finansowe zapominają o nawet najlepiej udokumentowanych i uzasadnionych prognozach, które od dłuższego czasu starają się nas przekonać, że „złoty ma wielki potencjał”. [/ramka]

Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii