Łatwiej o euro, ale czy także o reformy?

Jak ekonomiści i politycy komentowali informację o porozumieniu premiera Donalda Tuska z Jose Barroso, szefem Komisji Europejskiej, w sprawie traktowania tej części długu publicznego, która jest związana z reformą emerytalną?

Publikacja: 13.12.2010 07:04

Analitycy podkreślali jej znaczenie z punktu widzenia zamiaru przyjęcia euro przez Polskę. Politycy koalicji rządowej zwracali uwagę, że ustępstwo ze strony Brukseli nie może zwalniać od reform. Opozycja mówi o „sztuczce księgowej”.

– Premier uzyskał olbrzymią swobodę manewru, taką, jakiej się jeszcze nikt nie spodziewał jakiś czas temu, do tego, żeby przygotować właśnie wejście Polski do strefy euro, na takich warunkach, które są w miarę elastyczne – stwierdził, cytowany przez tvn24.pl, Rafał Antczak, wiceprezes Deloitte.

– Być może zmiana reguł gry w relacjach z Komisją Europejską ułatwi Polsce wejście do strefy euro. Gdyby tak było, to rzeczywiście miałoby to pewien wpływ na percepcję ryzyka inwestycyjnego dla inwestorów międzynarodowych. Ryzyko to zostałoby zmniejszone, co mogłoby mieć wpływ na umocnienie złotego i obniżenie kosztów obsługi długu, jednak trudno powiedzieć jak duże – powiedział Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, były wiceminister finansów. Jego zdaniem „przedefiniowanie długu czy deficytu dla potrzeb Komisji Europejskiej niewiele będzie znaczyło dla rynków finansowych. Dla rynków liczy się możliwość obsługi długu publicznego, a nie sama definicja”.

– Załatwiliśmy sobie, że Polska szybciej wypadnie z procedury nadmiernego deficytu. Sam dług publiczny raportowany będzie przez Eurostat i Komisję Europejską jeszcze przez wiele lat według tej samej metodologii – skomentował Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP. – Rząd będzie mógł w swoich wewnętrznych dokumentach pisać, że koszty reformy emerytalnej traktujemy inaczej, co może być dobre z punktu widzenia prezentacji wskaźników dla inwestorów zagranicznych i krajowych. Zła informacja jest taka, że każda zmiana statystyczna liczenia długu i deficytu powoduje, że od razu maleją chęci przeprowadzenia prawdziwych reform finansów publicznych w Polsce – zaznaczył Rybiński.

Zdaniem Jarosława Gowina, posła Platformy Obywatelskiej, porozumienie daje Polsce oddech, ale nie oznacza, że możemy się dalej zadłużać i odkładać reformy. Według Gowina, aby uniknąć przekroczenia tzw. drugiego progu ostrożnościowego, kiedy relacja długu publicznego do PKB przekroczyłaby 55 proc., najbliższe lata należy poświęcić na głębokie reformy systemu ubezpieczeń społecznych i finansów publicznych.

Podobną opinię przedstawił Jarosław Kalinowski z koalicyjnego PSL. – To w najmniejszym stopniu nie powinno nas zwalniać od podejmowania bardzo trudnych, nawet w terminie przedwyborczym, decyzji dotyczących finansów publicznych, w tym również naprawiania systemu OFE, żeby był bardziej efektywny i mniej kosztowny dla budżetu – powiedział.

Marek Kuchciński, wicemarszałek Sejmu z PiS, nazwał porozumienie Polski z KE „klasyczną sztuczką księgową”. – Ona rzeczywiście powoduje, że na papierze dług nie przekroczy 55 proc., ale my musimy pamiętać o faktach. Polacy do tej pory włożyli z własnych funduszy do OFE ponad 200 mld zł i co z tego mają? 26 zł emerytury wypłacanej w tym roku czy w przyszłym roku – stwierdził.

Również wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD) ocenił, że kompromis z UE „to operacja czysto wirtualna, czysto księgowa”. – Ona nie sprawia, że dzisiejszy nie najlepszy stan polskich finansów i polskiej gospodarki raptem zaczyna być lepszy. To służy temu, żeby nie wpaść w pułapkę i nie?przekroczyć tego progu ostrożnościowego. To tylko odracza egzekucję – argumentował.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego