Karą za takie działanie byłaby konieczność uregulowania dodatkowego zobowiązania w wysokości 30 proc. uszczupleń należności dla fiskusa. Czy oznacza to, że nie będzie możliwe jakiekolwiek działanie w celu obniżenia podatków?

– My nie próbujemy kwestionować działań podatnika, które mogą doprowadzić  do powstania mniejszego zobowiązania podatkowego, jeśli temu towarzyszy normalna działalność gospodarcza – tłumaczy Maciej Grabowski, wiceminister finansów. – Inaczej mówiąc, jeżeli celem podatnika jest podejmowanie fikcyjnych działań gospodarczych i tworzenie sztucznych konstrukcji prawnych, które mają mu przysporzyć przede wszystkim znacznych korzyści podatkowych, to musi się liczyć z zastosowaniem klauzuli.

Klauzulę tę próbowano już w Polsce wprowadzić, ale zakwestionował ją Trybunał Konstytucyjny. – W nowej propozycji przewidujemy wprowadzenie trzech zasadniczych instytucji, które mają na celu zabezpieczenie podatnika przed ewentualnym nadmiernym stosowaniem klauzuli – tłumaczy wiceminister. Przypomina, że Trybunał zakwestionował jedynie legislacyjne wykonanie klauzuli, a nie jej dopuszczalność.

Jakie to instytucje? Przede wszystkim jest to opinia zabezpieczająca. Jeżeli podatnik będzie miał wątpliwości, czy wobec jego działań miałaby zastosowanie klauzula, może wystąpić o taką opinię do MF. Resort planuje także powołanie niezależnej od siebie rady ds. unikania opodatkowania. Będzie ona mogła na etapie postępowania odwoławczego opiniować, także na wniosek podatnika, zasadność zastosowania klauzuli w decyzji wydanej w konkretnej sprawie. Wreszcie w przypadku skargi  do sądu administracyjnego podatnik będzie zobowiązany do zapłaty podatku  dopiero po prawomocnym wyroku.

Klauzula to niejedyny ostatnio pomysł resortu w kwestii podatkowej. MF chce wprowadzić też zasadę zbiorowej odpowiedzialności w podatku VAT w obrocie paliwami i surowcami wtórnymi, objąć CIT-em spółki komandytowe, zwiększyć dostęp do tajemnicy bankowej. – Te projekty wpisują się w głębszy nurt, zgodnie z którym podążamy. Z jednej strony mamy na celu ograniczenie nadużyć w prawie podatkowych (np. w VAT), a więc działań nielegalnych. Z drugiej – dążymy do tego, by prawo podatkowe było stosowane w miarę spójnie przez podmioty, które prowadzą taką samą działalność. Przykładowo, wydaje się sytuacją nieracjonalną, by spółki komandytowo-akcyjne praktycznie nie ponosiły obciążeń podatkowych od dochodów – uzasadnia te działania Maciej Grabowski.