Departament zajmuje się śledzeniem reform otoczenia biznesu oraz przygotowuje raport Banku Światowego „Doing Business".
– W „Doing Business" wyraźnie widać, że w kryzysie reformy przyspieszają. Pozornie skupiają się one jedynie na problemach fiskalnych, ale w sytuacji kryzysowej występuje tendencja, aby wprowadzać najtrudniejsze reformy, bo wtedy jest dla nich większe wsparcie: ludzie i firmy chcą żyć lepiej. Kryzys to dobra okazja np. do uproszczenia prawa gospodarczego, odebrania podmiotom uprzywilejowanym ich praw – mówi Guislain. Jego zdaniem widać, że wiele rządów zabrało się za zmiany naprawdę trudne do przeprowadzenia. – Widać, że liczba ważnych reform jest znacznie wyższa niż ta z okresu, kiedy gospodarka miała się dobrze.
Według Guislaina kraje Europy Środkowej i Wschodniej nadal mają przewagę konkurencyjną nad Zachodem. Trudno jednak powiedzieć, czy będzie tak również w przyszłości. To, czego się obawia, to pojawienia się w najbliższym czasie tendencji protekcjonistycznych, zwłaszcza ochrony rynku pracy, co w dłuższej perspektywie bardzo zaszkodziłoby gospodarce. – W przypadku Polski władze powinny jak najszybciej wziąć się do przyspieszenia wydawania pozwoleń budowlanych, uprościć płacenie podatków, uzyskiwania pozwoleń na dostęp do energii i ułatwić zakładanie firm. – Z tym wasz kraj nadal ma problemy – podkreśla Guislain.