Takie same badania zostały przeprowadzone w lutym i marcu przez niemieckie izby handlowo-przemysłowe w 15 innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Na tle całego regionu Polska wypadła najlepiej. Liderem w rankingu atrakcyjności inwestycyjnej zostaliśmy po raz pierwszy.
3,99 pkt. to wynik Polski w badaniu atrakcyjności inwestycyjnej krajów Europy Środkowo-Wschodniej, najwyższy w rankingu
Ranking konstruowany jest na zasadzie ocen punktowych w skali od 1 do 6, gdzie 6 punktów oznacza największą atrakcyjność inwestycyjną danego kraju. Polska wyprzedziła Czechy, które od 2006 r. nieprzerwanie zajmowały najwyższą pozycję. Wynik Polski to 3,99 pkt. Czechy z 3,96 pkt uplasowały się na pozycji drugiej, a trzecia przypadła w tym roku Estonii, która otrzymała 3,81 pkt. Na kolejnych pozycjach znalazły się: Słowacja (3,77), Słowenia (3,67), Chorwacja (3,63) i Łotwa (3,55).
Inwestorzy oceniali atrakcyjność inwestycyjną biorąc pod uwagę 21 czynników. Te najwyżej ocenione, skłaniające przedsiębiorców do inwestowania, to członkostwo w UE oraz kwalifikacje pracowników, ich zmotywowanie i produktywność, a także jakość kształcenia akademickiego. Najgorsze oceny przypadły za złe warunki dla badań i rozwoju, brak stabilności społecznej i politycznej regionu, nieefektywną walkę z przestępczością i korupcją, brak przejrzystości w zakresie przetargów publicznych oraz nieprzewidywalność polityki gospodarczej.
W Polsce największe zastrzeżenia wzbudziły: system i instytucje podatkowe oraz administracja publiczna.