Mniej inwestycji, mniej kontraktów

Gdyby resort finansów przeforsował swoje propozycje, w 2015 r. samorządy mogłyby wydać na inwestycje 2 mld zł

Aktualizacja: 27.02.2017 02:18 Publikacja: 21.02.2011 01:58

Mniej inwestycji, mniej kontraktów

Foto: GG Parkiet

[[email protected]][email protected][/mail]

W środę samorządowcy kolejny raz mają się spotkać z resortem finansów w sprawie poprawy kondycji ich finansów. Ministerstwo proponuje, by lokalne budżety zacisnęły pasa i w 2012 r. ich deficyt wyniósł 4 proc. dochodów, a począwszy od 2015 r. – tylko  1?proc. dochodów. Samorządy mają nadzieję, że w końcu rozsądek zwycięży i minister finansów wycofa się ze swojego pomysłu.

[srodtytul]Zbyt małe kredyty dla miast[/srodtytul]

Wejście w życie nowych rozwiązań oznacza bowiem ograniczenie ich możliwości inwestycyjnych. Jak wynika z analizy „Parkietu”, przy takich zasadach dziura budżetowa samorządów w 2015 r. mogłaby sięgnąć ok. 2,1 mld zł. Podobne wyliczenia przedstawia Związek Miast Polskich. To niewiele, jeśli weźmiemy pod uwagę, że lokalne deficyty to jedno z największych źródeł finansowania lokalnych inwestycji.

Przykładowo, Warszawa, największy samorząd w Polsce, z ponad 10-miliardowymi dochodami, w 2015 r. mogłaby zaciągnąć jedynie 124 mln zł kredytu. Wrocław i Łódź – po 36 mln zł, Poznań – 24 mln zł, Gdańsk – 22 mln zł. – Jeżeli ograniczymy pułap deficytu samorządów, ograniczymy możliwości ich rozwoju – mówi wprost Tomasz Andryszczyk, rzecznik Warszawy. – Zakładając, że będą kolejne środki europejskie do wykorzystania, to pułapy deficytu oznaczają zbyt małe kwoty, żeby uruchomić kolejne, ważne dla rozwoju naszych miast, inwestycje – wtóruje Marcin Urban, skarbnik Wrocławia. – Proponowane rozwiązanie jest krótkowzroczne i przyniesie więcej szkód niż pożytku, nie ma nic wspólnego z rzeczywistą kondycją finansową samorządów, ich możliwością zaciągania i spłaty zobowiązań – wytyka Urban.

[srodtytul]Zła informacja dla firm[/srodtytul]

Mniej inwestycji lokalnych to zła informacja dla firm budowlanych. W ostatnich latach samorządy stały się ich istotnym partnerem biznesowym. W niektórych przedsiębiorstwach zamówienia miast i gmin stanowią nawet 70–80 proc. portfela. W przetargach organizowanych przez lokalnych włodarzy – nawet o stosunkowo niewielkiej wartości – startują także najwięksi gracze rynkowi. Przykładowo, do rywalizacji o zlecenie na budowę małej części Trasy Sucharskiego w Gdańsku (miasto chciało zapłacić 23,3 mln zł) stanął Budimex SA, Strabag, Skanska SA czy Hydrobudowa SA (wygrała Skanska z ofertą 9,5 mln zł).

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego