Giełdowa spółka ocenia, że w ubiegłym roku kupiliśmy 1500 kg kruszcu, z czego ponad połowę właśnie u niej. Według bieżącego kursu złota przewidywaną na ten rok wartość rynku można więc szacować na około 240 mln zł.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy metal podrożał na giełdzie londyńskiej o 28 proc., do 1411,5 dolarów za uncję. Licząc w złotych, w ciągu ostatnich12 miesięcy wzrost sięgnął 25 proc. W tym czasie WIG zyskał 21 proc.
– W latach 2009 i 2010 sprzedaż złota rosła w momentach kryzysowych, kiedy cena kruszcu zwyczajowo idzie w górę, i były to duże zakupy. Ubiegłoroczny rekordzista w chwili wybuchu kryzysu w Grecji nabył jednorazowo rekordową ilość 25 kg złota. Wartość tej transakcji można szacować na 3 mln zł – mówi Mariusz Przybylski, rzecznik Mennicy. – W tym roku obserwujemy odwrotny trend, zakupy były intensywniejsze podczas styczniowej korekty i transakcje były mniejsze,?dotyczyły sztabek o wadze 250–1000 g. Z chwilą wybuchu zamieszek na północy Afryki inwestorzy wstrzymali się z zakupami. Świadczy to o rosnącej świadomości konsumentów.
Złoto w postaci sztabek lub tzw. monet bulionowych (w odróżnieniu od kolekcjonerskich, w ich przypadku o wartości decyduje waga) można kupić nie tylko w Mennicy, ale także w wyspecjalizowanych sklepach internetowych.
Na razie rynek złota jest na tyle mało płynny, że osoby pragnące sprzedać złoto powinny zwrócić się bezpośrednio tam, gdzie je kupiły. Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na marże i opłaty sklepów kruszec kupuje się znacznie drożej, niż wynoszą jego bieżące notowania, a sprzedaje sporo taniej (tu dochodzi też 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych).