Z końcem 2010 roku minął pierwszy okres dostosowania polskich miast do unijnych wymogów oczyszczania ścieków. Do tego czasu musiały zakończyć się duże inwestycje finansowane z funduszy europejskich. Teraz miejskie spółki przejmują na własność nową infrastrukturę, co pociąga za sobą wyższe podatki i opłaty za amortyzację.
[srodtytul]Wybory hamują wzrost cen[/srodtytul]
– Sama woda to w rzeczywistości niewielka część taryfy. Trzeba pamiętać, że koszty stałe w taryfie stanowią 80 proc., aż 40 proc. to amortyzacja, podatki – 20 proc. Mamy małe możliwości zmiany tych proporcji – mówi Piotr Dudek, prezes przedsiębiorstwa Aqua z Bielska-Białej.
W poprzednich dwóch latach ceny za wodę mocno wzrosły. Podwyżki przystopowały w drugiej połowie ubiegłego roku z powodu wyborów samorządowych, ponieważ taryfy za usługi wodno-kanalizacyjne zatwierdzają radni.
Ale eksperci Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie nie mają wątpliwości, że usługi wodno-kanalizacyjne będą coraz droższe. W Krajowym programie Oczyszczania Ścieków Komunalnych zmieściły się inwestycje o wartości ok. 30 mld zł, które mają szanse na dofinansowanie do 2015 r. Drugie tyle nie dostanie unijnego wsparcia.