Polska bezpieczna dla inwestorów

Według Euromoney Country Risk Survey Polska pod względem stabilności gospodarczej i bezpieczeństwa inwestycji jest piąta w szeroko definiowanym regionie

Aktualizacja: 25.02.2017 14:43 Publikacja: 25.06.2011 02:51

Polska bezpieczna dla inwestorów

Foto: GG Parkiet

Polska znalazła się na piątym miejscu w Europie Środkowo-Wschodniej w czerwcowym rankingu stabilności gospodarczej i bezpieczeństwa inwestycji Euromoney Country Risk Survey. Wyprzedziliśmy m.in. Węgry, Estonię, Litwę, Turcję, Chorwację i Rosję, a w rankingu światowym zajęliśmy 30. pozycję. – Pozycja Polski, która przesunęła się w górę o jedno miejsce, pozostaje stabilna. W kryteriach ryzyka nie nastąpiły istotne zmiany – zaznacza Andrew Mortimer z Euromoney Magazine. Wyżej od nas sklasyfikowano jednak sąsiadów: Czechy i Słowację, które zajęły w świecie 23. i 27. pozycję. Te dwa kraje także awansowały o jedno miejsce w porównaniu z rankingiem marcowym. W regionie liderem pozostaje Cypr (20. miejsce w rankingu światowym), a za nim jest Słowenia, która poprawiła swoją lokatę o pięć oczek.

[srodtytul]1011 nowych fabryk[/srodtytul]

Dość odległe miejsce zajmuje Rosja (58. światowe), jeszcze dalej umiejscowiono Rumunię (72), Ukrainę (85) i Białoruś (97). Natomiast tuż przed naszym wschodnim sąsiadem znalazł się Egipt, który w wyniku politycznej rewolty spadł od stycznia o 24 miejsca. A na 70. miejscu, o 11 pozycji niżej w porównaniu z marcem, znalazła się Grecja. O ile pod względem bezpieczeństwa ustępujemy sąsiadom, o tyle w pozyskiwaniu inwestycji zagranicznych jesteśmy w regionie niekwestionowanym liderem. Według ONZ-owskiej organizacji ds. handlu i rozwoju UNCTAD od 2007 roku do kwietnia roku 2010 w Polsce powstało 1011 projektów typu greenfield, czyli np. nowych fabryk, tworzonych od podstaw. A w oferującej dużo niższe koszty pracy Rumunii zrealizowano 1009 projektów. Zdecydowanie mniej powstało w pozostałych krajach regionu: na Węgrzech 520, w Bułgarii 462, w Czechach 430, na Słowacji 266, Na Litwie 133, na Łotwie 113, a w Estonii 108. Nic dziwnego, że wysoko ocenił atrakcyjność inwestycyjną Polski najnowszy raport światowej firmy doradczej Ernst & Young – European Attractiveness Survey 2011 – zajęliśmy pierwsze miejsce w regionie Europy Środkowo-Wschodniej pod względem wielkości wzrostu inwestycji zagranicznych za 2010 rok. Ich wartość podskoczyła w porównaniu z rokiem 2009 aż o 40 proc. W rankingu ogólnoeuropejskim dało to Polsce wysokie siódme miejsce po Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Rosji, Hiszpanii oraz Belgii. Jeszcze wyższą, bo trzecią lokatę w Europie, Polska zajęła na liście państw, w których dzięki inwestycjom zagranicznym powstaje najwięcej nowych miejsc pracy.

[srodtytul]Dobre prognozy[/srodtytul]

Jak będzie w tym roku? Napływ inwestycji w pierwszych czterech miesiącach jest większy niż w tym okresie rok wcześniej. Według NBP ich wartość wyniosła 5,9 mld euro. To o 23 proc. więcej niż rok wcześniej. – Na 1,5 mld euro inwestycji, jakie napłynęły tylko w kwietniu, blisko połowa (742 mln euro) była efektem inwestowania w kapitały własne. A wysoki poziom tych inwestycji świadczy o rozpoczynaniu nowych przedsięwzięć – mówi rzecznik PAIZ Krystyna Olesińska.

Gospodarka krajowa
Są nowe dane GUS. Sprzedaż detaliczna poniżej oczekiwań
Gospodarka krajowa
Presja płac nie odpuszcza tak łatwo
Gospodarka krajowa
Małe długi mieszkańców małych miejscowości. To wykluczenie?
Gospodarka krajowa
Są nowe dane GUS. Przebudzenie w budownictwie, rozczarowanie w przemyśle
Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa w Polsce w górę. NBP podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Przedsiębiorcy boją się wyższych ceł Trumpa