Niżej w rankingu konkurencyjności

Polska straciła trzy pozycje w zestawieniu pięćdziesięciu najbardziej konkurencyjnych gospodarek

Polska znalazła się na 29. pozycji w zestawieniu 50 najbardziej konkurencyjnych gospodarek, przygotowanym przez Instytut Globalizacji. W porównaniu z poprzednim rokiem nasz kraj przesunął się o trzy pozycje w dół.

Stabilna pozycja

– Pozycja Polski jest stabilna, ale nasz kraj nie wykorzystuje w pełni potencjału, jakim jest wolny handel i swoboda gospodarcza – ocenił ekonomista Instytutu Globalizacji Marek Łangalis, autor raportu. Znacznie lepiej od nas w ostatnim roku radzili sobie Czesi i Węgrzy (odpowiednio awans o pięć miejsc i cztery miejsca).

Ranking powstał w oparciu o ocenę sytuacji gospodarczej w 2010 r. Brano pod uwagę m.in. wzrost gospodarczy, kondycję finansów publicznych, sytuację na rynku pracy czy wymianę handlową.

Analizując dostępne dane, autorzy raportu uważają, że w stosunku do 2009 roku większość wskaźników dla wszystkich państw uwzględnionych w zestawieniu uległa znacznej poprawie. PKB na osobę zwiększył się z 24,1 tys. dolarów do 24,9 tys. dolarów. Średnia stopa bezrobocia spadła z 8,9 proc. do 8,8 proc. A przeciętny deficyt finansów publicznych wśród badanych państw spadł z 4,9 do 4,6?proc. PKB. Były też sfery życia, w których wystąpiła znaczna poprawa. Zaobserwowano ją m.in. w wynikach handlu zagranicznego.

Przeszkadza deficyt

Autor raportu podkreśla, że miniony rok był dość udany dla większości państw. Jedynie dwa z nich zanotowały słabszy wzrost (lub szybszy spadek) gospodarczy niż w poprzednim roku. To Iran i Grecja.

PKB Polski w trzech ostatnich edycjach rankingu, obejmujących lata 2008–2010, stale się zwiększa, czego nie może powiedzieć większość państw rankingu. Jest to stabilny wzrost na poziomie ok. 4 proc. Wraz ze wzrostem gospodarczym zwiększa się bogactwo Polaków. W ciągu trzech lat zanotowano tu wzrost o ok.  8?proc.

Dzięki wzrostowi gospodarczemu spada również bezrobocie – o ok. pół punktu procentowego w trzy lata. Niekorzystna dla Polski jest stosunkowo uciążliwa inflacja, na średnim poziomie 3,6 proc., oraz rosnący deficyt finansów publicznych, który jeszcze w 2008 r. wynosił 3,9 proc. PKB, a w ubiegłym roku już 7,9 proc. PKB.

W ocenie Jeremiego Mordasewicza, eksperta Lewiatana, to jedna z przyczyn spadku w rankingu. – Podobnie stało się w przypadku raportu World Economic Forum, gdzie osunęliśmy się z 39. na 41. pozycję – wyjaśnia. – Kraje, które znalazły się w kryzysie, musiały podjąć ogromny wysiłek, aby utrzymać konkurencyjność na rynku, w Polsce, która przeszła przez kryzys suchą nogą, determinacji do podjęcia reform nie było – mówi Mordasewicz.

 

[email protected]