Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku mieszkaniowym, należy przypuszczać, że deweloperzy w najbliższym czasie skorzystają z niewielkiej części uzyskanych pozwoleń. Popyt na mieszkania się ustabilizował, a wielu inwestorów obawia się, że końcówka roku może przynieść wręcz spadek sprzedaży. Wpływ na to mają mieć m.in. demontaż rządowego programu wsparcia obsługi kredytów mieszkaniowych „Rodzina na swoim" i obawy przed spowolnieniem gospodarczym będącym konsekwencją nadejścia drugiej fali kryzysu, niezachęcające do zadłużania się. Równocześnie rośnie podaż niesprzedanych mieszkań na rynku, co zdaniem komentatorów już niebawem może doprowadzić do wojny cenowej między deweloperami.
Statystyki GUS pokazują, że deweloperzy już teraz budują znacznie mniej mieszkań niż przed rokiem. Od stycznia do sierpnia 2011 r. ruszyła budowa 38,4 tys. mieszkań z przeznaczeniem na sprzedaż. Jest to o 8,6 proc. mniej niż przed rokiem. Spadła też, o 23,1 proc., liczba lokali oddanych przez deweloperów do użytku.