Obecnie mężczyźni przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat, a kobiety w wieku 60 lat.
Urodzeni w 1953 r. mężczyźni to pierwszy rocznik, który w 2020 r. obowiązywać będzie docelowy wiek emerytalny. Z kolei w przypadku kobiet będzie to rocznik 1973.
– Ta zmiana pozwoli ograniczyć nadmierne zadłużanie się państwa oraz pozwoli wszystkim stabilnie wypłacać emerytury – mówił w piątkowym exposé Donald Tusk. Według niego dzięki tej decyzji, w 2020 r. stosunek długu publicznego do PKB wyniesie 42 proc. W 2030 r. będzie to 40 proc., a do 2040 r. dług spadnie do 35 proc. PKB.
– To są kroki, które zapewnią trwałe bezpieczeństwo finansów publicznych – deklarował premier. Dodał, że dzięki temu także emerytury będą wyższe. Z rządowych wyliczeń wynika, że kobieta w wieku 50 lat, która będzie pracować trzy lata dłużej, może się spodziewać świadczenia wyższego o 20 proc. Trzydziestodziewięciolatka, która będzie pracować o siedem lat dłużej, dostanie emeryturę wyższą o 80 proc.
Podniesienie wieku emerytalnego to nie koniec zmian w systemie emerytalnym. Będzie także ograniczenie przywilejów emerytalnych niektórych grup zawodowych. Dłużej będą pracować osoby zaczynające od przyszłego roku karierę w służbach mundurowych. Wiek emerytalny w ich przypadku zostanie podniesiony do 55 lat, a wymagany staż pracy wyniesie 25 lat, a nie 15 lat, jak jest obecnie.