Gospodarka trzyma się mocno. Stopy w górę

Koszt pieniądza wzrósł po raz pierwszy od czerwca ubiegłego roku. RPP tłumaczy to zapobiegliwością. Ekonomiści są zdania, że podwyżka była jednorazowym ruchem

Aktualizacja: 18.02.2017 15:05 Publikacja: 10.05.2012 04:20

Gospodarka trzyma się mocno. Stopy w górę

Foto: GG Parkiet

Rada Polityki Pieniężnej podniosła wczoraj stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Koszt kredytu w NBP wzrósł tym samym do 4,75 proc. (stopa referencyjna). Choć większość analityków była zdania, że podwyżka nie jest uzasadniona, wielu spodziewało się, że może do niej dojść. Może dlatego informacja o wzroście stóp nie spowodowała gwałtownego umocnienia się naszej waluty. Złoty zyskał zaledwie 2 gr, a po południu zaczął się nawet osłabiać.

Spowolnienie nie hamuje cen

Dlaczego, wbrew przewidywaniu ekonomistów, do podwyżki jednak doszło? „Rada uznała, że ograniczenie ryzyka utrzymania się inflacji powyżej celu w średnim okresie wymaga podwyższenia stóp procentowych NBP" – czytamy w komunikacie RPP. Prezes Marek Belka na konferencji po posiedzeniu Rady tłumaczył, że utrzymujący się od niemal dwóch lat powyżej celu inflacyjnego RPP (2,5 proc.) wzrost cen wynika z osłabienia złotego pod koniec poprzedniego roku i wysokich cen surowców, co z kolei może wpłynąć na dalsze zwyżki oczekiwań inflacyjnych.

Belka przyznał, że spowolnienie wzrostu gospodarczego w kolejnych miesiącach będzie co prawda hamowało wysoką inflację, ale może nie być wystarczająco głębokie, aby ryzykować pozostawienie kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie. Z różnych prognoz wynika, że w I kwartale gospodarka wciąż rosła w tempie ok. 3,5-proc. Bohdan Wyżnikiewicz, ekonomista IBnGR, przypomina, że przy wyższym tempie wzrostu, a szacuje wzrost PKB w I kw. tego roku aż na  3,8?proc., istnieje pokusa?do podnoszenia cen. Jego zdaniem Rada przekazała wyraźny sygnał, że chce temu zapobiegać.

Podwyżka niepotrzebna?

Są jednak ekonomiści, którzy nie uważają, aby podwyżka była konieczna. – Koniunktura w średnim okresie ma gasnąć (wygaszanie inwestycji infrastrukturalnych i niższy popyt z zewnątrz), a inflacja spadać w kierunku celu. Trudno mi odnaleźć przesłanki, przemawiające za koniecznością i skutecznością wprowadzenia środowej i być może także kolejnej podwyżki stóp – mówi Piotr Soroczyński, ekonomista KUKE. – Taki ruch byłby uzasadniony półtora roku temu, kiedy w Polsce narastała presja inflacyjna. Nie sądzę, żeby dzisiejszy zadziałał na podwyższoną inflację, która głównie pochodzi z importu – uważa Maria Drozdowicz z BIEC.

Rada nie wykluczyła co prawda, że na podstawie kolejnych danych z gospodarki rozważy dalsze „dostosowanie" polityki pieniężnej, ale prezes Belka nie nazwał tego początkiem zacieśniania. – Ton komunikatu jest dużo łagodniejszy niż kwietniowego – komentuje Monika Kurtek z Banku Pocztowego. Zdaniem zdecydowanej większości ankietowanych przez nas ekonomistów stopy pozostaną na dotychczasowym poziomie do końca roku. Są też tacy, którzy zaczęli mówić nawet o obniżkach w ostatnich miesiącach roku.

[email protected]

Opinie:

Arkadiusz Urbański, analityk rynków finansowych, Bank Pekao

Wczorajsza decyzja RPP o podwyższeniu stóp procentowych, choć nie wykluczana przez część obserwatorów, była mimo wszystko zaskoczeniem dla inwestorów. Jednak sytuacja na rynku walutowym kształtowana jest w decydującym stopniu przez czynniki zewnętrzne, a wzrost niepewności w strefie euro nie sprzyja apetytowi na ryzyko. W takim otoczeniu złoty pozostanie jeszcze pod presją. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej mogła ograniczyć jedynie skalę przeceny złotego. Ryzyko osłabienia się PLN względem euro do przynajmniej 4,28–4,30, zaś wobec dolara w stronę 3,33–3,35 jest duże. Kluczowa pozostanie skala spadku euro wobec dolara.

Piotr Lebiedziński, ekonomista, Bank BPS

Podnosząc stopy, Rada kierowała się bardziej chęcią pokazania, że realizuje wcześniejszą niezbyt przemyślaną zapowiedź podwyżki. W naszej ocenie nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do podjęcia takiej decyzji, a podwyżka nie wpłynie na poziom inflacji, a może negatywnie wpłynąć na tempo rozwoju już hamującej gospodarki. Innymi słowy, Rada nie powinna już do końca roku podnosić stóp. Bardzo prawdopodobne są natomiast obniżki stóp w przyszłym roku. Nie wykluczałbym również, że jeżeli gospodarka zacznie mocniej hamować w III kw. br., to Rada, podobnie jak Europejski Bank Centralny w roku 2011, może obniżyć stopy już w IV kw. br.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego