- Wprowadzenie euro w Polsce popiera obecnie zaledwie co czwarty badany (25 procent, o siedem punktów procentowych mniej niż na początku roku) - głosi opublikowany w piątek lipcowy raport z badania.

Największe, sięgające 64 procent, poparcie dla zastąpienia złotego przez euro CBOS odnotował w styczniu 2002 roku, przed wejściem Polski do Unii Europejskiej (UE). Już po wejściu do Unii akceptacja przystąpienia Polski do strefy euro osłabła.

Polska jest zobowiązana przyjąć euro, ale prawo nie mówi kiedy powinno to nastąpić. Osłabienie złotego podczas kryzysu finansowego pomogło krajowi utrzymać wzrost gospodarczy w czasach, gdy kraje strefy euro cierpiały na spowolnienie.

Polski rzad pamięta o zobowiązaniach, jakie Polska wzięła na siebie podczas wstepowania do UE. Obecnie  prezentuje jednak stanowisko, że euro przyjąć należy, ale dopiero gdy strefa euro poradzi sobie z obecnym kryzysem zadłużenia.

- Polska przystąpi do strefy euro, kiedy będzie już naprawiona i bezpieczna; nie będzie ryzyka, że jakaś ściana się obsunie – stwierdził pod koniec czerwca w Luksemburgu minister finansów Jacek Rostowski. - Do strefy euro przystąpimy w momencie, kiedy będzie ona na tyle naprawiona, że będziemy uważali, że takie przystąpienie Polski byłoby bezpieczne – tłumaczył.